Wkrótce zacznie się remont części Sukiennic, w której znajdują się kramy. Stoiska zostaną czasowo przeniesione na płytę Rynku Głównego.Ostatni remont tej części Sukiennic przeprowadzono w latach 70. ubiegłego stulecia. Kolejne prace mają się rozpocząć się w styczniu przyszłego roku, a ich zakończenie planowane jest najpóźniej na trzeci kwartał roku 2010.Na czas remontu zostanie zorganizowany handel zastępczy. Kupcy będą mogli swobodnie handlować na stoiskach przygotowanych na płycie Rynku. – Prace będą prowadzone wahadłowo. Najpierw remontowi zostanie poddana jedna połowa budynku, z której handlarze przeniosą się czasowo na płytę Rynku, a potem nastąpi zamiana – kupcy z pierwszej części wrócą do odnowionego fragmentu Sukiennic, a rozpoczną się prace w drugiej połowie – wyjaśnia Halina Marcisz, zastępczyni dyrektora ds. technicznych Zarządu Budynków Komunalnych.Remont ma kosztować kilkadziesiąt milionów złotych, które zarezerwowano już w budżecie. Poza tym ZBK wystąpił do Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa o dofinansowanie prac. Przedsięwzięcie zakłada wymianę instalacji i przywrócenie Sukiennicom blasku, ale nie zabraknie też usprawnień technicznych, takich jak np. winda, która ma być umiejscowiona od strony ulicy św. Jana i połączy poziom pierwszy z podziemiami. Te z kolei mają zostać udostępnione turystom i pełnić funkcję muzealną. Ostateczny projekt remontu jest jeszcze w fazie opiniowania.Inwestorem zastępczym został Zarząd Rewaloryzacji Zespołów Zabytkowych Krakowa. Do niego należy przeprowadzenie przetargów, ich rozstrzygnięcie i w końcu wykonanie prac remontowych. – Do kompletnej dokumentacji brakuje tylko zatwierdzeń dotyczących instalacji gazowej. Przetarg nie został jeszcze ogłoszony- czekamy na decyzję władz gminy co do tego, czy remont dolnej części Sukiennic ma być połączony z remontem pod: ziemi – mówi Tadeusz Murzyn, dyrektor ZRZZK. Przeciwko planowanemu remontowi protestowała jednak część kupców – nie chcą handlować w zimie w nieogrzewanych kramach na Rynku. Boją się też o zniszczenie zabytkowych kramów. Władze miasta zapewniają, że zadbają o to, by kupcy i turyści nie odczuli niedogodności związanych z pracami remontowymi. – Myślę, że zmiany nie będą aż tak dotkliwe, bo czasowa lokalizacja stoisk jest bardzo zbliżona do tej właściwej – z budynku Sukiennic nie przeniesiemy się nigdzie dalej, jak tylko na płytę Rynku – mówi Marcisz.- Reprezentacje kupców z Sukiennic wyraziły zgodę na handel zastępczy, choć pewnie znajdą się osoby, które sprzeciwiają się tym pracom i zmianie lokalizacji kramów. Nic mi jednak nie wiadomo, żeby w środowisku kupieckim istniał jakiś ogólny bunt przeciwko proponowanym przez władze miasta tymczasowym rozwiązaniom – twierdzi Wiesław Jopek, prezes Krakowskiej Kongregacji Kupieckiej. – Zdajemy sobie sprawę, że remont jest po prostu niezbędny, bo jeśli podziemia mają być uruchomione, to konieczne są m.in. zmiany w poprowadzeniu instalacji – przekonuje.
Autor: Joanna Kijowska
Data publikacji: 20.11.2008
Miejsce publikacji: 2