Czy na zabytki Krakowa będzie mniej pieniędzy?
Spore emocje wzbudziły słowa prezydenta Bronisława Komorowskiego, który na spotkaniu z członkami Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa zwrócił uwagę na nowe szansę dla ratowania zabytków: fundusze europejskie czy skoordynowanie działań i współpraca z samorządem.
– Można z tego wywnioskować, że mogą być pewne ograniczenia pieniędzy z budżetu dla SKOZK – uznali niektórzy dbający o zabytki.
SKOZK rozdziela dotacje z Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa zasilanego w 99 proc. środkami przekazywanymi z budżetu państwa za pośrednictwem Kancelarii Prezydenta RP. W tym roku będą to 42 mln zł (podobnie jak rok i dwa lata temu).
Obecny w poniedziałek na zebraniu plenarnym SKOZK prezydent Komorowski mówił m.in.:
– Szans na ratowanie zabytkowych obiektów w Krakowie jest dużo, co wcale nie oznacza, że należy wygasić to źródło, które sprawdziło się od lat 70. – powiedział prezydent. W przemówieniu pojawiły się też słowa, które zaniepokoiły: – Wielkim zadaniem związanym z szukaniem maksymalnej efektywności wydatkowania pieniędzy jest to, aby skoordynować działania, aspiracje i marzenia z działaniami i planami samorządów. To może zapewnić zwielokrotnienie wysiłku finansowego. Jako nowe szanse, nowe źródła finansowania wskazane zostały – członkostwo w UK (więc – fundusze europejskie) i samorządy. W wystąpieniu Bronisława Komorowskiego pojawiła się również uwaga że ważne jest, aby ratować nie tylko najstarsze zabytki. lecz także pamiątki związane z walką o niepodległość i architekturę okresu międzywojennego.
– Rozmawiałem na temat SKOZK kilkakrotnie z prezydentem, gorąco wspiera on działalność komitetu. Jego słowa rozumiem tak, że musimy wszyscy przywiązywać wielką wagę do renowacji zabytków i gospodarskiego wydawania pieniędzy – powiedział nam prof. Tomasz Nałęcz, doradca prezydenta w kwestiach dziedzictwa narodowego, który towarzyszył prezydentowi podczas spotkania ze SKOZK. – I komitet, i Kancelaria Prezydenta miałyby więc dokładać starań, by pieniądze były wydawane po gospodarsku, żeby zyskiwały zabytki, i że trzeba tu poszukać optymalnej formuły. O żadną przyganę dla SKOZK prezydentowi nie chodziło, i nie ma mowy o zmniejszeniu kwoty. Odnalazłem natomiast w tekście przemówienia odwołanie do energii obywatelskiej, która w suwerennej Polsce realizuje się przez formę samorządową. Dobrze byłoby, żeby działalność SKOZK korespondowała z działaniami samorządu na każdym poziomie
– miasta, województwa.
Tomasz Nałęcz dodaje też:
– Z całą mocą mogę powiedzieć, że prezydent jest pełen uznania dla SKOZK, chce wspierać odnowę zabytków Krakowa.
Przewodniczący SKOZK prof. Franciszek Ziejka mówi z kolei, że zachowuje spokój i wierzy, iż nie ma zagrożenia dla istnienia NFRZK. Przypomina że od zawsze były próby przejęcia pieniędzy z Narodowego Funduszu – przez inne miasta (ostatnio z Dolnego Śląska). -Jednak jest zapewnienie od pana prezydenta, że to źródło nie wygasło i nadal jest potrzebne – mówi prof. Ziejka Co do współpracy z samorządem, szef SKOZK komentuje, że krakowski samorząd stworzył własny fundusz na renowację elewacji kamienic. A jeśli chodzi o środki europejskie – SKOZK nie może korzystać z nich bezpośrednio, jednak beneficjenci dotacji z Narodowego Funduszu starają się o takie środki.
– Korzystali z europejskich pieniędzy na renowację np. kameduli, jezuici, benedyktyni w Tyńcu – my tylko 15-20 proc. zapewnialiśmy – wyjaśnia prof. Ziejka Zapewnia też, że nie ma niczego tajnego w rozdzielaniu dotacji przez SKOZK, są zachowane wszelkie procedury kontrolne, a ani złotówka z NFRZK nie jest przekazywana na biurokrację.
Uwagę odnośnie architektury 20-lecia międzywojennego szef SKOZK traktuje jako poważny głos do rozważenia przy czym zaznacza że są nadal wielkie potrzeby ratowania o wiele starszych zabytków. – Ale jest przymiarka na ten rok do finansowania remontów około 30 kamienic, wśród których są też budynki z tamtego okresu – zaznacza.
-Z całą mocą mogę powiedzieć, że prezydent jest pełen uznania dla SKOZK, chce wspierać odnowę zabytków Krakowa
– zapewnia Tomasz Nałęcz
– Nie odebrałam słów prezydenta jako przytyk. Natomiast wyraźnie było powiedziane o zmianie podejścia: że nie tylko SKOZK, również gmina powinna się intensywnie zaangażować w opiekę nad zabytkami. Że trzeba wzmóc wysiłki, zintensyfikować, szukać też innych pieniędzy – mówiła nam Halina Rojkowska historyk sztuki, członek SKOZK.
– Prezydent wyraźnie powiedział, że państwo powinno wspierać wysiłki SKOZK. Ale też można by snuć domysły i wywnioskować, że może dojść do ograniczenia środków ze strony państwa. Inne miasta nie mają takiego funduszu – dodała
Sugestię, co do zabytków z międzywojnia Halina Rojkowska odebrała w ogólnym nurcie akcji zwracania uwagi na pamiątki z 20-lecia międzywojennego, architektury z czasu wojny i krótko po wojnie. – Coraz więcej zaczyna się mówić o tych zabytkach – wskazała historyk sztuki. – Dla mnie to przemówienie prezydenta było konkretne i wyważone – dodała
Autor: (MM)
Data publikacji: 19.01.2011 r.
Miejsce publikacji: 4