Na Rynek Główny wróciła skarbonka, do której krakowianie i turyści mogą wrzucać datki na rzecz odnowy krakowskich zabytków. Na czas remontu zachodniej części Rynku została ona przeniesiona na stronę wschodnią. Tam, niestety, została przewrócona przez wandali, w wyniku czego pękła metalowa pokrywa.
Naprawą skarbonki zajęła się firma Romana Bobickiego, która od lat darmowo zajmuje się konserwacją skarbon. – Tym razem wyczyściliśmy części metalowe, usunęliśmy korozje, naprawiliśmy pękniętą płytę. Wymieniliśmy też przezroczyste płyty z tworzywa sztucznego, które były poprzypalane zapewne zapalniczkami – mówi Roman Bobicki. Metalowe części zostały nawoskowane, odnowiono także tabliczki informujące o celu zbiórki pieniędzy.
Do skarbonki na Rynku w okresie od maja do października tego roku wrzucono w sumie 3094 zł oraz 150 zł w walutach obcych. Najwięcej było jednogroszówek – aż 2721 sztuk. Z kolei w skarbonce wawelskiej w okresie od maja do listopada wrzucono 4550 zł oraz 390 zł w walutach obcych. Tu także najwięcej było jednogroszówek – 2926 sztuk, znalazły się też monety z różnych krajów: Brazylii, Argentyny, Estonii, Meksyku, Szwecji.
Autor: (WT)
Data publikacji: 10.12.2004
Miejsce publikacji: 4