31.07.2007 – Pomoc dla zabytkowych kamienic prywatnych | DAWID HAJOK
Niewiedza gorsza od czasu
Niewiele brakło, by na jednej z najcenniejszych krakowskich kamienic przypadkiem zniszczono dziewiętnastowieczne malowidła. Właścicielka dopiero po interwencji konserwatorów dowiedziała się o ich wartości i stara się o dofinansowanie renowacji. Takich sytuacji może być, niestety, więcej. Kamienica, o której mowa, stoi przy ul. Kochanowskiego 18. Zdobią ją unikatowe neorenesansowe malowidła. Kwieciste motywy wykonano rzadko spotykaną już techniką – sgraffito – polegającą na wydrapywaniu wzoru w nakładanych kolejno kolorowych warstwach tynku. Mamy to gdzieś! Niedawno właściciele kamienicy zlecili instalację siatki zabezpieczającej pieszych przed płatami odpadającego z gzymsu tynku. – Zauważyłem, że w fasadzie, którą zdobi sgraffito, robotnicy wiercą otwory. Gdy zapytałem, czy zdają sobie sprawę z tego, jakie czynią szkody, usłyszałem, że mają to gdzieś – relacjonuje zdarzenie Paweł Winiewski, współzałożyciel Konfederacji na rzecz Przyszłości Krakowa „Cracovia Urbs Europea”. Sprawą natychmiast zainteresował się wojewódzki konserwator zabytków. – Okazało się, że ani właściciele, ani wykonawca robót nie byli świadomi, jaką wartość ma sgraffito – mówi Jan Janczykowski.Dlaczego to malowidło jest tak wyjątkowe? – W Krakowie zachowało się tylko ok. 20 tego typu arcydzieł. Na dodatek zachowało się w oryginale, nietknięte ręką konserwatora. Absolutnym ewenementem jest też sygnatura autora, samego Antoniego Tucha. Z pochodzenia wiedeńczyk, wspólnie z Matejką i Wyspiańskim malował zdobienia ścienne w Teatrze Słowackiego i w kościele Mariackim – wyjaśnia dr Monika Bogdanowska, konserwatorka dzieł sztuki, pracownica Politechniki Krakowskiej. Właściciele budynku nie kryją skruchy. – Stało się źle, ale będziemy robić wszystko, żeby nie pogłębić szkód – tłumaczy Iwona Graniewska-Panek, współwłaścicielka kamienicy. Renowację budynku planowano od dawna, ale z braku pieniędzy właścicielki muszą ratować się półśrodkami, które -jak się okazuje – nie zawsze wychodzą na dobre. Po pomoc do komitetu Skąd właściciele mogliby otrzymać pieniądze? Pomocy w takich sytuacjach udziela Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa. – Właściciele prywatni mogą zgłaszać wnioski o dofinansowanie na przyszły rok do 30 września – mówi Maciej Wilamowski, dyrektor biura SKOZK. Pomoc finansowa komitetu ma jeszcze jedną zaletę. Oznacza, że prywatne zabytki trafią w ręce fachowców. Wykonawcę renowacji wyłania w imieniu SKOZK Zarząd Rewaloryzacji Zabytków Krakowa.Kamienica przy Kochanowskiego 18 nie jest jak na razie wpisana do rejestru zabytków. – Proponuję właścicielom wystąpienie z wnioskiem o dokonanie takiego wpisu. Z pewnością pomoże im to w pozyskaniu pieniędzy na renowację – mówi Janczykowski. Zabytek zwolniony z opłaty Jeszcze jedną korzyścią, jaką daje uzyskanie wpisu do rejestru zabytków, jest uniknięcie opłaty za zajmowanie pasa drogowego związanej z ustawieniem rusztowania. – To niebagatelna kwota. Czasem pochłania nawet 30 proc. kosztów remontu – zaznacza Winiewski.
Autor: DAWID HAJOK
Data publikacji: 31.07.2007
Miejsce publikacji: 2