Większość z odwołanych przez prezydenta Kaczyńskiego członków SKOZK to nominowani przez Aleksandra Kwaśniewskiego. Senator PO Janusz Sepioł: -W proteście trzeba rozważyć złożenie dymisji O czystce lustracyjnej elit Krakowa „Gazeta” napisała wczoraj. Prezydent Lech Kaczyński z ponad stu członków elitarnego Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa odwołał 23. Powodem był brak oświadczeń lustracyjnych. Na liście odwołanych znaleźli się m.in.: Józefa Hennelowa, Wiesław Ochman, bp Tadeusz Pieronek, prof. Jacek Woźniakowski i Krystyna Zachwatowicz.Podejmowanie tak drastycznego kroku jak usunięcie z komitetu ponad 20 zasłużonych osób jest posunięciem nieprzemyślanym – komentuje sprawę poseł Jarosław Gowin (PO), l dodaje: – Takie działania psują atmosferę publiczną i są zupełnie niepotrzebne. Tym bardziej że po decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który zakwestionował wiele zapisów ustawy lustracyjnej, która powstała pod egidą prezydenta Kaczyńskiego powstała sytuacja zamętu prawnego.Innego zdania jest poseł Zbigniew Wassermann (PiS). Jak twierdzi, prezydent nie miał innego wyjścia i musiał odwołać tych członków SKOZK, którzy nie złożyli oświadczenia lustracyjnego.Tymczasern w gronie odwołanych jest też prof. Tadeusz Popiela (na członka SKOZK mianowany w 2001 r. przez prezydenta Kwaśniewskiego), który oświadczenie złożył. Jakieś dwa lata temu jako pracownik Uniwersytetu Jagiellońskiego składałem oświadczenie. Informację o tym wysłałem do Kancelarii Prezydenta listem poleconym. Postąpiłem zgodnie z wymaganą procedura, a i tak zostałem skreślony. Nie będę jednak przeżywał tej sprawy-mówi. Co na to Kancelaria Prezydenta? W biurze prasowym prezydenta usłyszeliśmy, że „sprawa jest badana”. Z nadania prezydenta Kwaśniewskiego członkiem SKOZK był też architekt Marek Dunikowski. – Nie złożyłem oświadczenia, ale moja decyzja nie ma żadnego podłoża politycznego. Miałem świadomość, jakie grożą mi konsekwencje. Ranga SKOZK nie zależy jednak tylko od osób, które w nim zasiadają, ale od tego, ile dostanie pieniędzy na ratowanie zabytków Krakowa, Samymi nazwiskami nie wyremontuje się zabytków. Oświadczenia nie złożyła również Józefa Hennelowa: – Ustawa jest wadliwa i ma na celu tresurę obywatela. Szkoda, że polityka wkradła się tam, gdzie na rzecz narodowego dziedzictwa ludzie działają charytatywnie. W obronie odwołanych chce wystąpić senator Janusz Sepioł: – Utrata takich nazwisk to wielka strata. Tyrn trudniejsza do przełknięcia, że w 30. rocznicę działalności. Cóż innego można powiedzieć, gdy w taki sposób prezydent pozbywa się ludzi zaufania publicznego – mówi. – Przeprowadzę konsultacje w SKOZK. Trzeba wystąpić w obronie odwołanych. Może rozważyć złożenie dymisji.
Autor: MAŁGORZATA SKOWROŃSKA, IRENEUSZ DAŃKO, WSPÓŁPRACA IWONA HAJNOSZ
Data publikacji: 19.09.2008
Miejsce publikacji: 2