Prof. Franciszek Ziejka, przewodniczący Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa, chce przekonać prezydenta Lecha Kaczyńskiego do przywrócenia członków SKOZK odwołanych za niezłożenie oświadczeń lustracyjnych. – Jeśli nie będzie takiej możliwości, to zaczekamy, aż będzie nowelizacja tzw. ustawy lustracyjnej, i być może wówczas także i ci ludzie wrócą. Ja na to czekam – powiedział w sobotę prof. Ziejka. Tydzień wcześniej ujawniliśmy, że 23 ze 116 członków SKOZK (m.in. Józefa Hennelowa, bp Tadeusz Pieronek i prof. Jacek Woźniakowski) otrzymało pisma z Kancelarii Prezydenta RP, że przestali zasiadać w komitecie. W odpowiedzi część członków SKOZK (m.in. prof. Andrzej Zoll i Krzysztof Kozłowski) zapowiedziała rezygnację z jego składu.Zdaniem Ziejki obecna ustawa lustracyjna jest niejasna i rodzi wątpliwości, czy lustrowani powinni być członkowie SKOZK jako komitetu społecznego. Uważa, że nie powinni składać oświadczeń lustracyjnych, ponieważ członkostwo to „kwestia nadania przez prezydenta godności, a nie funkcji czy stanowiska”. Ubolewa też, że w listach prezydenckiej kancelarii zabrakło podziękowań dla usuniętych ze SKOZK osób. Dlatego jako przewodniczący SKOZK chce wysłać im takie listy. Jednocześnie opowiada się jednak za dokooptowaniem do komitetu „wielu nowych, młodych osób, aby zapewnić sztafetę pokoleń”.Panowie, którzy proponowali przenoszenie środków do ministra kultury, zgodzili się, że jest to bardzo niedobry pomysł, że oczywiście sprawy wracają do porządku poprzedniego – skomentował prof. Ziejka propozycję polityków PO, by od przyszłego roku pieniądze płynęły do SKOZK za pośrednictwem Ministerstwa Kultury, a nie Kancelarii Prezydenta RP.Ceną za ustępstwo Platformy jest usunięcie z banerów SKOZK informacji, że dotacja na renowację zabytków Krakowa pochodzi z Kancelarii Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. O ugodzie obwieścił prof. Ziejka w sobotnim programie „Bez krawata” Telewizji Kraków.
Autor: IRE, PAP
Data publikacji: 29.09.2008
Miejsce publikacji: 2