19.07.2011 r. – Park Bednarskiego | Paulina Szymczewska
115 lat parku Bednarskiego
JUBILEUSZ. Dokładnie 115 lat temu -19 lipca 1896 roku – otwarto w Podgórzu park Bednarskiego. Pełen urokliwych zakątków – do dziś stanowi on ulubione miejsce rekreacji mieszkańców. Niestety, lata zaniedbań odcisnęły na nim swe piętno.
Założony z inicjatywy miejskiego radnego i działacza społecznego Wojciecha Bednarskiego park to miejsce wyjątkowe. Powstał w otoczeniu dawnego kamieniołomu i jest uznawany za przykład doskonałej rekultywacji obszarów poprzemysłowych (dodajmy, był to na owe czasy pomysł bardzo nowatorski, jeden z pierwszych w Europie). Podkreślić przy tym warto, że w latach, gdy powstawał park, Podgórze rozwijało się w szybkim tempie, gwałtownie przybywało mieszkańców (kilka procent rocznie). A mimo to zdecydowano się przeznaczyć na park teren w samym środku miasta – bardzo atrakcyjny dla inwestorów.
Park – o powierzchni ok. 8,5 ha – położony jest w malowniczym miejscu na Krzemionkach Podgórskich i uznaje się go za jeden z najpiękniejszych w Krakowie. Ma on dużą wartość krajobrazowo-historyczną. Rośnie tu ok. 100 gatunków drzew i krzewów – min. sosny, jesiony, brzozy, klony i kasztanowce, pojedyncze okazy dębów czy buków, a nawet drzewa egzotyczne, np. tulipanowiec amerykański czy orzech czarny. Do dziś można tu spotkać wiekowe okazy sadzone jeszcze ręką Bednarskiego.
Park jest ulubionym miejscem spacerów i rekreacji dla podgórzan. Nic zresztą dziwnego, bo roztacza się stąd piękny widok na Kraków. – Sceneria wprost bajkowa. Nie ma lepszego widoku na Wawel, widać stąd także jak na dłoni wszystkie kościoły Kazimierza – wskazują mieszkańcy. Do parku Bednarskiego przyciągają ich zresztą nie tylko piękne widoki. To miejsce, które ma też swoje tajemnice. Według legendy ponoć właśnie tu Mistrz Twardowski gromadził skarby i wtajemniczał wybrane grono swych uczniów w arkana czarnoksięskiej wiedzy.
Niestety, park Bednarskiego – choć tak wyjątkowy – jest mocno zaniedbany i pilnie wymaga rewitalizacji. – Park niszczeje, kilkadziesiąt lat zaniedbań odcisnęło na nim swe piętno. Trzeba m.in. zadbać o roślinność, wyremontować zniszczone alejki i schody od strony ul. Zamoyskiego. Mieszkańcy skarżą się też, że nie ma ogródka jordanowskiego – wymienia radny Dzielnicy XIII Podgórze Jacek Bednarz.
Główny problem tkwi w tym, że przez lata pozwalano na niekontrolowany wzrost roślinności (samosiejek). Drzewa zasłaniają m.in. ściany kamieniołomu, stanowiące szczególną ozdobę parku, i w efekcie powodują ich erozję. Ograniczają też dostęp słońca. Park staje się przez to coraz bardziej zacieniony i stare, zabytkowe drzewa – zmuszone do poszukiwania światła – ulegają deformacjom. – Koniecznie trzeba przywrócić temu miejscu dawną świetność. Należy pomyśleć o odświeżeniu wyglądu parku, w tym o odsłonięciu punktów widokowych, które są zarośnięte samosiejkami – dodaje Jacek Bednarz.
Jak nas poinformowano w Zarządzie Infrastruktury Komunalnej i Transportu, trwają prace nad przygotowaniem projektu rewitalizacji parku Bednarskiego. Pieniądze na ten cel mają pochodzić ze Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa.
Autor: Paulina Szymczewska
Data publikacji: 19.07.2011 r.
Miejsce publikacji: 4