Sztukaterie Baltazara Fontany w pałacu Krzysztofory były częściowo złocone, zachowały się również ślady kolorów – to odkrycie ostatnich dni w Muzeum Historycznym Miasta Krakowa. Od ubiegłego roku trwa ratowanie XVII-wiecznych stiuków zagrożonych przez zły stan stropu. Remont sali fontanowskiej wymusiła awaria stropu. Cennej dekoracji groziło odpadnięcie. Z kasy miasta i Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa w ubiegłym roku wydano w sumie 200 tys. zł na likwidację awarii. Teraz kończą się prace zabezpieczające strop. Doraźnie zabezpieczono również stiuki, mocując je wkrętami, które chronią dekorację przed odpadnięciem od desek. Centralna scena dekoracji, przedstawiająca upadek Faetona, została na razie podstemplowana. Po wykonaniu docelowego mocowania, sztukateria przejdzie konserwację estetyczną. Ręki konserwatora wymagają przede wszystkim popękane płaszczyzny. Płaskorzeźby od czasu ostatniej konserwacji w latach 70. zachowały się w dobrym stanie. Przy oczyszczaniu płaskorzeźb natrafiono na ślad koloru. Wiadomo, że złocony był pasek otaczający plafon. Na złocone fragmenty natrafiono również na muszlach oraz szatach postaci. Kolory żółty i czerwony zachowały się na girlandach. Teraz swoje odkrycie konserwatorzy muszą porównać z opisami historycznymi i dokumentacją z poprzednich konserwacji, by ustalić, czy odkryta kolorystyka może być oryginalna, a jeżeli nie, to z jakiego okresu pochodzi. Wtedy też zapadnie decyzja, czy zostanie ona w przyszłości odtworzona, czy po zakończeniu obecnych prac sztukaterie będą miały jak dotychczas jednolity kolor. Konserwacja sali Fontany to dopiero początek generalnego remontu pałacu, planowanego przez dyrekcję Muzeum Historycznego Miasta Krakowa. Jeszcze w tym roku planuje się rozpoczęcie remontu legendarnych pałacowych piwnic. Po 2007 r. ma tam się znaleźć ekspozycja dotycząca lokacji miasta. W tegorocznym budżecie Krakowa na remont Krzysztoforów zarezerwowano 350 tys. zł. Tyle samo na odnowę pałacu zamierza przeznaczyć SKOZK. Pałac Pod Krzysztofory powstał z połączenia trzech gotyckich kamienic. Nazwa pochodzi od posągu św. Krzysztofa z ok. 1380 r., który był umieszczony na fasadzie. Pod koniec XVII w. przebudowa zmieniła kamienicę w okazałą rezydencję z reprezentacyjną klatką schodową i krużgankiem. W tym okresie Baltazar Fontana wykonał sztukaterie w gabinecie na pierwszym piętrze. W 1911 r. chciano wyburzyć zniszczony pałac i postawić w tym miejscu kompleks hotelowo-handlowy. Na szczęście planów nie zrealizowano.
Autor: (CHYL)
Data publikacji: 7.02.2005
Miejsce publikacji: 1