28.02.2013 r. – Otoczenie Willi Decjusza | Paulina Polak
Piękniejszy park Decjusza mimo wycinki 86 drzew
Wola Justowska. Zbigniew Beiersdorf zapewnia, że park Decjusza nie stracił na wielkiej wycince: – Samosiewy zatarły historyczną kompozycję – wyjaśnia historyk sztuki.
Jesienią ubiegłego roku z parku Decjusza zniknęło 86 drzew. Zaniepokojeni mieszkańcy zadzwonili do naszej redakcji. Nie mieściło im się w głowie, że ktoś wydał decyzję na usunięcie takiej ilości zieleni.
Wkrótce okazało się, że chodzi o projekt konserwatorski a dokładnie odtworzenie bramy i mostu oraz dwóch bastionów po stronie wschodniej Willi Decjusza. W tym celu gmina wystąpiła o dofinansowanie do Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa. Ponad 100 tys. zł ZIKiT otrzymał na pierwszy etap inwestycji.
Ponieważ sprawa budziła wielkie emocje. Rada Dzielnicy VII Zwierzyniec postanowiła zorganizować spotkanie z mieszkańcami. Wczoraj dyskusja na ten temat trwała blisko trzy godziny.
– Czy Kraków nie ma bardziej potrzebnych remontów konserwatorskich? Wystarczy popatrzeć, w jakim strasznym stanie jest zabytkowa strzelnica przy ul. Królowej Jadwigi. Tutaj jednak nie widzę aktywności miasta – denerwowała się Janina Żuradzka, mieszkanka dzielnicy.
Jak wyjaśnił Zbigniew Beiersdorf, historyk sztuki i jeden z sympatyków koncepcji rekultywacji wschodniego ogrodu w parku Decjusza, drzewa, które zostały wycięte, były samosiewami. Niektóre nawet zagrażały bezpieczeństwu.
– Samosiewy zatarły historyczną kompozycję i widok na cenną fasadę pałacu. Nie możemy wpadać w fetyszyzację drzew – mówił dr Beiersdorf.
– Przez lata niewiele się działo w parku Decjusza. Mieszkańcy przyzwyczaili się do tego, co jest i teraz niesłusznie boją się zmian – dodał Bogusław Krasnowolski, także historyk sztuki.
Jako podobny przykład wymienił okolice kopca Piłsudskiego, które też były zarośnięte drzewami i w latach 70. ich wycinka wywołała kontrowersje, a nawet mandaty. W ten sposób jednak ten teren został uratowany przed degradacją.
Radni dzielnicy pytali, czy piękna koncepcja odnowionego parku ma zabezpieczone środki na realizację.- W budżecie miasta nie ma o tym słowa i z tego, co wiem takie pieniądze w miejskiej kasie się nie znajdą. Nie chcę, żeby potwierdziła się obawa mieszkańców, że drzewa zostały wycięte i na tym się zakończy cały pomysł – mówił radny Andrzej Hawranek, szef Komisji Budżetowej RMK.
Okazało się jednak, że Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu złożył kolejny wniosek w sprawie parku do Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa, ale ten nie został jeszcze rozpatrzony.
Przewodniczący Zwierzyńca Szczęsny Filipiak uważa, że nie byłoby tylu negatywnych emocji, gdyby mieszkańcy zostali poinformowani o pracach konserwatorskich, zanim wycięto 86 drzew.
– Teraz mamy nadzieję, że inicjatywa będzie kontynuowana, tak, by wypiękniał cały park – komentuje Szczęsny Filipiak.
Autor: Paulina Polak
Data publikacji: 28.02.2013 r.
Miejsce publikacji: 4