16.08.2012 r. – Ołtarz Wita Stwosza | Małgorzata Mrowiec
Ołtarz Wita Stwosza ma się dobrze
ZABYTKI. W Bazylice Mariackiej w Krakowie trzeba wprowadzić monitoring temperatury i wilgotności oraz odkurzyć bezcenne dzieło. Nie ma jednak obaw, że ołtarz trafi do szklanej gabloty. Dostęp turystów nie będzie ograniczony.
Właśnie ukończono raport z badań dotyczących stanu zachowania ołtarza Wita Stwosza, przeprowadzonych w maju. Jest uspokajający. – Generalnie, w zestawieniu z doniesieniami, że ołtarz niemal się wali, figury lecą na dół i jest grzyb – to znajduje się on w bardzo dobrym stanie. Tak wynika z badań. Mamy informacje obiektywne od badających go specjalistów z poszczególnych dziedzin – podsumowuje prof.. Władysław Zalewski, konserwator dzieł sztuki, szefujący komisji do ustalenia stanu zachowania i istniejących zagrożeń dla ołtarza mariackiego.
Komisję tę powołał przewodniczący Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa w związku z niepokojącymi relacjami fotografika i wydawcy Andrzeja Nowakowskiego oraz idącymi w ślad za tym informacjami prasowymi Nowakowski, robiąc zdjęcia do przygotowywanego albumu o dziele Wita Stwosza, oglądał ołtarz z bliska i w dobrym świetle. Mówił potem, że jest on pokryty warstwą brudu, niektóre figury nie mają od trzech do pięciu palców, pukli włosów czy nawet całej dłoni.
W rzeźbach znaleziono tylko jedno aktywne żerowisko owadów. Konieczny jest zabieg zniszczenia szkodników.
Ołtarz przez kilka dni oglądano, badano i prześwietlano z rusztowań – od najniższych partii po zwieńczenie. Badania prowadziło dziewięć zespołów specjalistów z Krakowa i Warszawy, wykorzystując np. kamerę endoskopową, zdjęcia rentgenowskie, kamery termowizyjne.
Jakie są wyniki? Ustalono, że spękania rzeźb pochodzą z okresów wcześniejszych, to samo dotyczy ubytków, w tym poodpadanych palców postaci.-Nie znaleziono ani jednej zmiany z okresu po 1999 roku, kiedy ostatni raz ołtarz był z rusztowania oglądany i odczyszczony. Zdjęcia z lat 30., 80. i 50. XX w. pokazują, że wszystkie ubytki istniały od dawna – twierdzi prof.. Zalewski.
W rzeźbach znaleziono tylko jedno aktywne żerowisko owadów. – Skoro przy olbrzymim obszarze badania tylko w jednym miejscu stwierdzono istnienie owadów, jesteśmy spokojni – komentuje szef komisji. W raporcie zapisano, że konieczny jest zabieg niszczenia szkodników.
W sprawie mikroklimatu ołtarza także pojawia się uspokajające zdanie: „Biorąc pod uwagę kubaturę drewna ołtarza, i to polichromowanego, wpływ klimatu jest ograniczony. Specjaliści zaznaczają jednak, że w bazylice są różne warunki w lecie i w zimie, zatem potrzebne są badania obejmujące cały rok.
Dr Stanisław Karczmarczyk z Politechniki Krakowskiej przyjrzał się drewnianej konstrukcji nośnej ołtarza. Jest tam od dawna deformacja prawego ruchomego skrzydła, uzbrajanego w kolejne wzmocnienia, ale nie jest to niebezpieczne.
Prześwietlanie rentgenem przyniosło informacje, że gęstość drewna jest duża, co świadczy o jego dobrej kondycji, nie widać negatywnych zmian na powierzchni polichromii.
Drewno jest suche, nie ma grzybów ani pleśni. W przebadanych próbkach kurzu z ołtarza – obok m.in. sadzy, pyłków roślin, włókien tkanin – znaleziono natomiast zarodniki grzybów pleśniowych. Badacze przekonują, że nie stanowią one jakiegokolwiek zagrożenia ani na powierzchniach ołtarza, ani w powietrzu atmosferycznym wokół niego. Jednak zalecają odkurzenie. – Nie ma już na ołtarzu mazi jak z lat 70., z czasu funkcjonowania kombinatu w Nowej Hucie. Ale oczyszczenie ołtarza z zabrudzeń trzeba wykonać – mówi prof.. Zalewski. Eksperci podkreślają, że bezcennemu dziełu trzeba zapewnić stałą opiekę konserwatorską, z użyciem nowoczesnych metod. Byłby to przede wszystkim monitoring temperatury i wilgotności w bazylice, pracy drewna oraz zapylenia -Monitoring ma pokazać, jaki wpływ na otoczenie ołtarza ma m.in. ruch turystyczny w prezbiterium. Jeśli okazałby się negatywny, będziemy się zastanawiać, jak to rozwiązać. Do szklanych gablot trafiają dzieła w wyjątkowym stanie, tu nie ma takiego zagrożenia. Dając szklaną osłonę obiektowi tej klasy i wielkości, co ołtarz mariacki, stracilibyśmy jego oddziaływanie.
Autor: Małgorzata Mrowiec
Data publikacji: 16.08.2012 r.
Miejsce publikacji: 4