14.05.2012 r. – Ołtarz Wita Stwosza | Małgorzata Mrowiec
Prześwietlanie Wita Stwosza
ZABYTKI. Dziś przy ołtarzu Wita Stwosza w kościele Mariackim staną rusztowania. Przesłonią go do soboty. Dzięki rusztowaniom w ciągu tych kilku dni ołtarzowi będą mogli dokładnie przyjrzeć się specjaliści.
To kolejny etap prac komisji ekspertów, powołanej do zbadania stanu zachowania dzieła Wita Stwosza przez Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa, na prośbę proboszcza bazyliki mariackiej.
Przypomnijmy: zaniepokojenie o stan zabytku i dyskusję wokół niego wywołała relacja fotografika i wydawcy Andrzeja Nowakowskiego. Robiąc zdjęcia do przygotowywanego albumu, oglądał ołtarz z bliska i w dobrym świetle. Wyznawał potem, że jest on brudny, a niektórym figurom brakuje pukli włosów, palców czy nawet całej dłoni.
Eksperci już raz spotkali się pod ołtarzem i przyjrzeli mu się z dołu. Jednak to za mało. Od jutra będą go oglądać – od najniższych partii po zwieńczenie – z rusztowań. Zostaną też wykonane specjalistyczne badania. – Obserwacja i badania będą prowadzone przez cztery dni, w sobotę rusztowania będą już rozbierane – mówi prof. Ireneusz Pluska, kierownik Katedry Konserwacji i Restauracji Rzeźby na ASP, członek zespołu eksperckiego.
Ołtarzem zajmą się głównie konserwatorzy i historycy sztuki, ale też chemicy, fizycy; specjaliści starszego pokolenia, jak i młodzi. Zapowiadana jest też wizyta kogoś z ministerstwa albo Kancelarii Prezydenta RP.
Jakie badania czekają ołtarz? Dzieło Wita Stwosza będzie prześwietlane rentgenem (będzie można zobaczyć, gdzie są pustki, zniszczenia strukturalne, gdzie umieszczone późniejsze elementy). Endoskopia pozwoli zajrzeć w strukturę drewna. Dzięki chemicznym badaniom zapylenia zostanie ustalony skład tego, co osiada na ołtarzu. Wojskowa Akademia Techniczna przeprowadzi badania termowizyjne, dotyczące zawilgocenia i temperatury poszczególnych części ołtarza. Przewidziany jest też krótki monitoring, który pokaże zmiany temperatury i wilgotności w jego otoczeniu.
– Dalej, na podstawie wyników tych badań, w ciągu trzech tygodni do miesiąca przygotujemy raport o stanie zachowania ołtarza, ze wskazaniami co do konserwacji, profilaktyki i zabezpieczenia – mówi prof. Pluska.
Uspokaja też, że z ołtarzem nic katastrofalnego się nie dzieje. -Ale zapewne w niedalekiej przyszłości pójdzie on do konserwacji. Bo też nigdy dotychczas nie przechodził konserwacji z prawdziwego zdarzenia – Ireneusz Pluska wskazuje, że nie były nią również ostatnie większe prace przy ołtarzu, w 1999 roku. – To było odkurzanie i podklejenie miejsc zagrożonych, niebezpiecznych – tłumaczy.
Autor: Małgorzata Mrowiec
Data publikacji: 14.05.2012 r.
Miejsce publikacji: 4