17.10.2014 r. – Kościółek św. Benedykta | Anna Agaciak

Tajemnicze czaszki w murze kościólka

O tym się mówi. W kamiennych niszach konserwatorzy odkryli szczątki ośmiu osób.
Niecodzienne odkrycie podczas prac remontowych jednej z najstarszych i najmniejszych świątyń Krakowa – kościółka św. Benedykta na wzgórzu Lassoty. Konserwatorzy w murze świątyni natrafili na dwie głębokie nisze ze złożonymi w nich czaszkami. Tymczasem archeolodzy, również prowadzący badania przy kościółku, kilka dni wcześniej odkryli w pobliskiej skarpie pozbawiony głowy szkielet.
– Znalezione czaszki oddaliśmy do badań antropologicznych, które ustaliły, że są to szczątki ośmiu osób, kobiet i mężczyzn – wyjaśnia Aleksander Piotrowski z firmy AC Konserwacja Zabytków.
Przedstawiciele Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa na Facebooku zamieścili zdjęcia znaleziska. Zauważają, że nisze nie mają śladów wykuwania. Pozostawić je musieli zatem budowniczowie z XVI wieku. Działacze SKOZK zastanawiają się, kiedy i po co umieszczono tam ludzkie szczątki? Czy był to oficjalny pochówek? Relikwie? Zabieg magiczny? A może prosty sposób na pozbycie się kłopotu przez jedną z ekip remontowych, jakich przez setki lat przewinęło się tu wiele?
O dziwo, najbardziej prawdopodobne wydaje się, że czaszki trafiły do nisz prawie współcześnie, bo w okresie powojennym. Wątłe mury kościoła wzmocniono wówczas dostawiając od zachodu trzy solidne, do dziś zachowane skarpy. Ich fundamenty zostały wkopane w dawny cmentarz przykościelny.
Według Aleksandra Piotrowskiego do żadnej krwawej zbrodni na wzgórzu Lassoty nie doszło. – Sądzę, że czaszki to szczątki z okolicznych cmentarnych pochówków. Niewykluczone, że jeszcze tych gotyckich. Być może podczas przebudowy świątyni je odkopano i złożono w murach kościoła. Zamierzamy po badaniach ponownie zamurować je w murze – stwierdza Emil Zaitz, historyk i archeolog zauważa, że szczątki ludzkie podczas prac archeologicznych przy świątyniach zdarzają się, tyle że najczęściej w partiach fundamentowych budowli.- O  składaniu   szczątków w dziurach po wyjętym kamieniu nie słyszałem – zaznacza archeolog.

Autor: Anna Agaciak
Data publikacji: 17.10.2014 r.
Miejsce publikacji: 4