Malowidło na sklepieniu może przedstawiać ekstazę błogosławionego .
Jak wyeksponować dwie warstwy polichromii – z XVIII oraz XIX wieku – które odkryli konserwatorzy podczas prac w kaplicy Kadłubka w kościele św. Wojciecha na Rynku? Nad tym zastanawiała się w kaplicy komisja konserwatorska.
Kaplica bł. Wincentego Kadłubka została zbudowana w 1781 r. Z tego też czasu pochodzą malowidła związane z patronem kaplicy – cztery medaliony na ścianach i obraz na sklepieniu. Spośród medalionów zachowały się dwa, jeden przedstawia scenę rezygnacji Kadłubka z godności biskupiej (zrzekł się on biskupstwa krakowskiego i postanowił wstąpić do zakonu), drugi – Kadłubka
idącego piechotą do opactwa Cystersów w Jędrzejowie. – Znając przedstawienia z Jędrzejowa możemy, na zasadzie analogii domniemywać, że na pozostałych dwóch medalionach było: powitanie Kadłubka przez Cystersów oraz scena obłuczyn – mówi Danuta Mazur, właściciel firmy Ars Longa, która prowadzi prace w kaplicy. Malowidło na sklepieniu, według historyka sztuki, który mu się przyjrzał, może z kolei przedstawiać ekstazę błogosławionego.
Te XVIII-wieczne malowidła w XIX wieku przykryła kolejna warstwa polichromii – podkreślająca układ sklepienia, podziały architektoniczne oraz imitująca marmur (jakby kaplica była nim wyłożona), w dwóch podstawowych kolorach: różowym (miejscami fioletowym) i zielonym.
Dokładny sposób wyeksponowania obu warstw malowideł będzie jeszcze ustalany. – Na razie wiadomo, że należy pokazać jak najwięcej polichromii XVIII-wiecznej, poświęconej patronowi kaplicy, ale też jednocześnie nie niszczyć tej XIX-wiecznej – dodaje Danuta Mazur.
Remontowana kaplica odzyska blask w tym roku. Prace toczą się z zaangażowaniem pieniędzy z Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa.
Autor: (MM)
Data publikacji: 24.06.2010 r.
Miejsce publikacji: 4