29.11.2012 r. – Kościół św. Mikołaja | Małgorzata Mrowiec
Kościół św. Mikołaja uratowany. Za prawie 2 miliony złotych
GRZEGÓRZKI. Zakończyły się prace przy zabezpieczaniu jednej z najstarszych świątyń w Krakowie – kościoła pod wezwaniem św. Mikołaja przy ul. Kopernika. – Nie grozi mu już katastrofa budowlana – mówi z ulgą proboszcz ks. Tadeusz Nosek.
Kościołem zajęli się konserwatorzy i budowlańcy, bo był poważnie zagrożony – spękany, z pogłębiającymi się szczelinami.
Ratowanie zabytku trwało od 2009 roku. Na początek opracowano ekspertyzę dotyczącą przyczyn uszkodzeń i przygotowano projekt zabezpieczeń konstrukcyjnych.
W latach 2011-12 prowadzono konieczne roboty. -Podbicie fundamentów (pod nadzorem archeologów), spięcie sklepień stalową konstrukcją, także spięcie murów taśmami i matami z włókna węglowego – wymienia wykonane prace Lech Sobieszek, konstruktor, jeden z autorów projektu napraw i zabezpieczeń świątyni. Oprócz tego zastosowano iniekcje, tam gdzie były rysy i spękania Wzmocniono też więźbę dachową. -Kościół stoi stabilnie i przez nawet 500 lat nic z nim nie powinno się dziać – mówi Sobieszek.
Jakie były przyczyny złej kondycji zabytku? Świątynia stoi na nasypach, na starych fundamentach i pozostałościach dawnych budowli. Kolejne dobudowywane fragmenty kościoła nie były odpowiednio zespolone z wcześniejszymi.
Poza tym w minionych wiekach wielokrotnie kościołem zatrzęsło. Tak było m.in. w XVII wieku, gdy podczas najazdu szwedzkiego ustawiono tu armaty, z których ostrzeliwana była Brama Mikołajska w ciągu murów obronnych miasta. Wystrzały armatnie powodowały wstrząsy, a w efekcie – uszkodzenia kościoła Uszkodzony został też podczas II wojny, gdy zdetonowano wagon z amunicją na nasypie kolejowym obok.
Kościół był więc już w alarmującym stanie. Od strony, ul. Kopernika powstało duże pęknięcie i fronton przechylał się już w kierunku centrum miasta – grożąc nawet oderwaniem.
Na likwidację zagrożenia konstrukcyjnego kościoła św. Mikołaja w latach 2009-12 z Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa popłynęło łącznie ponad l mln 840 tys. zł. Wkład własny parafii, dzięki ofiarodawcom i pomocy Kościoła niemieckiego, wyniósł ponad 100 tys. złotych.
Przypomnijmy, że „Dziennik Polski" włączył się w akcję ratowania kościoła, nagłaśniając jego sytuację i apel parafii o datki.
Naprawiona przez specjalistów świątynia czeka teraz na wymianę instalacji, malowanie wnętrza i odnowienie elewacji. -Złożyliśmy stosowny wniosek na przyszły rok do Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa. Planuję, że w 2014 r. kościół będzie już odnowiony – mówi ks. Tadeusz Nosek.
Autor: Małgorzata Mrowiec
Data publikacji: 29.11.2012 r.
Miejsce publikacji: 4