Przewiązka do klasztoru. Pokrycie dachu na kościele św. Krzyża jest w opłakanym stanie
Trwają prace konserwatorskie przy kościele św. Krzyża. W tym roku Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa wyasygnował na restaurację tej świątyni 300 tys. zł. Dzięki tym funduszom wykonany zostanie m.in. system odwodnienia wokół świątyni, tak by wody opadowe nie powodowały zawilgocenia ścian kościoła. Przy okazji tych robót – prowadzonych przez firmę konserwatorską Piotra Białki – odkryto dwa fragmenty wapiennych fundamentów. Jeden został zidentyfikowany jako relikt nowożytnego muru odgradzającego teren cmentarza, który znajdował się przy kościele, od klasztoru duchaków, który znajdował się tuż obok kościoła do czasu wyburzenia w XIX wieku. Z kolei drugi fragment pochodzi zapewne z czasów średniowiecza i stanowi fundament przewiązki, która prowadziła z klasztoru wprost do oratorium w prezbiterium kościoła (istnieją źródła ikonograficzne, które pokazują arkadową przewiązkę). W drugiej połowie roku otoczenie wokół świątyni ma zostać uporządkowane: wykonana zostanie opaska brukowa (prawdopodobnie wapienna), której towarzyszyć będzie trawnik. Komisja konserwatorska, która oglądała efekty dotychczasowych prac, zastanawiała się, jak najlepiej rozwiązać problem otoczenia, by nie pojawił się problem zawilgocenia. Trwają też prace przy czyszczeniu elewacji prezbiterium od strony południowej. Konserwatorzy metodą piaskowania wyczyścili brudny wapienny kamień. Charakterystyczną rzeczą dla kościoła św. Krzyża są spoiny pomiędzy poszczególnymi kamieniami, które wykonane zostały w XIX wieku: są one grube, wystające poza lico, bowiem tak właśnie Tadeusz Stryjeński, prowadzący prace przy kościele wyobrażał sobie gotycki mur kamienny. W tym roku powinien także zostać wymieniony dach nad kaplicą Matki Boskiej Loretańskiej. W przyszłości w kościele św. Krzyża konieczne będzie dokonanie wymiany pokrycia dachu. Co prawda dachówka został położona 10 lat temu, ale okazała się złej jakości, w związku z czym obecnie jest ona popękana, rozwarstwiona i nie trzyma się podłoża. Poprzez nieszczelności śnieg i deszcze zacinają na strych kościoła, co z kolei powoduje zawilgocenia ścian. Interwencja będzie też potrzebna na strychu nad prezbiterium, gdzie zauważono, iż pęka izolacja, położona na sklepieniu. W przyszłości konieczne będzie też odczyszczenie elewacji budynku plebani, kościelnej, który pochodzi z czasów średniowiecza, a której czarne ściany kontrastują z odnowioną elewacją kościoła.
Autor: (WT)
Data publikacji: 27.04.2005
Miejsce publikacji: 4