Na folię i papę powinien wyłożyć właściciel. Zabezpieczanie św. Idziego.
W kościele św. Idziego ujawniło się zamakanie ściany północnej. Potrzebna jest wymiana pokrycia dachu, która byłaby wykonywana w przyszłym roku, a teraz – doraźne zabezpieczenie na zimę. Do Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa zwrócili się dominikanie (właściciel obiektu) o potrzebne środki, czyli o dodatkowe 45 tys. złotych na awaryjne zabezpieczenie w tym roku. Jednak komisje SKOZK wypowiedziały się w tej sprawie negatywnie. Dachówka jest tam pewnie z lat 70., trzeba wymienić. Ale nie może być tak, że jesteśmy wołani do każdej awarii, nie bawmy się w pogotowie techniczne, nie wyręczajmy właściciela. Dominikanów, dość duży zakon, chyba stać na trochę folii i papy na zabezpieczenie na kilka miesięcy – mówił podczas posiedzenia Komisji Programowania i Oceny Realizacji SKOZK Tadeusz Murzyn, dyrektor Zarządu Rewaloryzacji Zespołów Zabytkowych Krakowa. Były też sugestie, by dominikanie wygospodarowali środki z puli (330 tys. zł), jaką SKOZK przekazał na ten rok na prace w zespole klasztornym, ale okazało się to niemożliwe, zostały już rozpisane przetargi. Przypomniano, że to właściciel lub użytkownik jest zobowiązany do doraźnych napraw. Natomiast solidna naprawa dachu kościoła św. Idziego proponowana będzie do planu rzeczowo-finansowego odnowy zabytków ze środków Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa w przyszłym roku – tam uwzględniono by środki dla dominikanów na ten cel w ramach generalnego remontu.
Autor: (MM)
Data publikacji: 14.07.2004
Miejsce publikacji: 4