Ołtarz z lustrami. Konserwacja kaplicy została zakończona, jednak wciąż trzeba walczyć z wilgocią
Zakończyły się prace konserwatorskie w Kaplicy Loretańskiej w kościele Mariackim. Kaplica położona na końcu nawy północnej pochodzi z XVI wieku i ufundowana została przez ks. Pawła z Zatora. W XVII wieku w jej upiększenie zaangażowała się rodzina Szembeków, która ufundowała ołtarz, a w krypcie grobowej pod kaplicą zostali pochowani jej członkowie, o czym świadczą marmurowe epitafia na ścianach kaplicy. W XVIII wieku w kaplicy zamontowano późnobarokowy ołtarz, zaprojektowany przez Franciszka Placidiego. W ołtarzu znajduje się XVI-wieczny obraz Madonny z Dzieciątkiem. Prace przeprowadziła firma AC Konserwacja. Odnowiony został ołtarz, któryzdobią lustra, umieszczone po bokach. Odrestaurowano trzy epitafia Szembeków i kamienną posadzkę. Odnowiono też kratę ogrodzenia. Konserwatorzy musieli zmagać się w kaplicy z problemem zawilgocenia. Konieczne było skucie tynków na filarze i monitorowanie stanu zawilgocenia murów. Położono nowe tynki, które są tylko czasowe. Pozwolą one na odparowywanie wilgoci oraz soli z muru i wtedy będzie je można wymienić. Na szczęście udało się ustalić prawdopodobne źródło wilgoci w kaplicy. Z badań wynika, że najbardziej zawilgocony jest filar w kaplicy, który przytyka od zewnątrz do narożnika świątyni. Jak się okazało, w narożniku znajduje się jedna z najcieńszych ścian kościoła, mająca około 0,5 m grubości. Tymczasem na zewnątrz nie ma odpowiedniego systemu odprowadzania wód opadowych, brakuje fragmentu rynny i odwodnienia, dlategodeszczówka swobodnie penetruje ściany. Co gorsza, wilgoć, która dostaje się do kaplicy, nie mogąc pojawić się na ścianie zasłoniętej ołtarzem, przesuwa się dalej i sięga już do sąsiedniej kaplicy. Parafia wystąpiła już do konserwatora wojewódzkiego o pozwolenie na awaryjne zabezpieczenie tej ściany świątyni. W przyszłości konieczne będzie wykonanie odwodnienia, rynny, być może izolacji. Konieczna będzie wymiana fragmentu nawierzchni koło kościoła. Próbując ustalić źródło wilgoci, postanowiono sprawdzić stan krypt pod kaplicą. W tym celu przewiercono niewielki otwór, przez który wprowadzono kamerę. Udało się ustalić, że wilgotność w krypcie jest bardzo duża i sięga prawie 100 procent, podobnie jest w krypcie pod sąsiednią kaplicą.
Autor: (WT)
Data publikacji: 7.07.2005
Miejsce publikacji: 4