Błękit ołtarza . Badania w kościele oo. Bernardynów wskazują na konieczność nowej aranżacji wnętrza
Musimy mieć wizję całości. To będzie piękny kościół z zupełnie innym efektem kolorystycznym niż obecnie – stwierdzili członkowie komisji konserwatorskiej, która zebrała się, by przeanalizować wyniki badań we wnętrzu kościoła oo. Bernardynów. Badania poprzedzają planowaną na najbliższe lata kompleksową konserwację wnętrza. Obecnie ściany kościoła są popielate i brudne, a elementy wyposażenia (ołtarze, konfesjonały) brązowe. Dość ponury widok wnętrza może się jednak zasadniczo zmienić. W trakcie prac odkryto kolejne warstwy malarskie: w 1928 roku zmieniono aranżację na kremowo-błękitną (konsultantem w sprawie wystroju był J. Mehoffer), wcześniej w 1868 roku pomalowano kościół na kolor kamienny, natomiast o pracach z 1775 roku wiadomo, że były (być może fragment dekoracji z tego okresu odkryto w kapliczce pod wieżą w nawie północnej). Do dziś poniżej kopuły znajdują się medaliony z postaciami czterech ewangelistów – kronika klasztorna podaje, że zostały one namalowane w czasie prac w latach 60. XIX wieku, na wzór uprzednio tu wiszących malowideł na desce, które były „lichego pędzla” i w złym stanie (być może pochodziły one z XVII wieku). Ewangelistom w samej kopule towarzyszyło 12 apostołów – niewykluczone, że te wyobrażenia zostaną odsłonięte podczas prac. W XIX wieku w świątyni złoconych było też o wiele więcej elementów niż obecnie. Interesująco wygląda sprawa wyposażenia kościoła. Ze źródeł wynika, że ołtarz główny w XVIII wieku był utrzymany w kolorze niebieskim. Potwierdziły to badania, które pokazały kolejne warstwy malarskie. W przypadku pozostałych ołtarzy także znaleziono ślady srebrno-błękitnej warstwy. Drewniane wyposażenie w wielu miejscach zaatakowały drewnojady i w czasie prac konserwatorskich trzeba będzie je wyeliminować i zabezpieczyć drewno. W tym roku ruszą prace w kaplicy św. Anny (sąsiadującej z prezbiterium w nawie południowej). Konserwatorzy uznali, że konieczny będzie prawdopodobnie powrót do XIX-wiecznej aranżacji kaplicy. W trakcie badań ustalono, że sklepienie było wówczas błękitne w złote gwiazdki, ściany naśladowały czerwony marmur, a ołtarz pomalowany był na biało. Teraz kaplica nie jest szczególnie eksponowana, nabożeństwa odbywają się tu niezmiernie rzadko; po konserwacji stałaby się z powrotem miejscem kultu. Do ołtarza głównego wróci po konserwacji XV-wieczna rzeźba św. Anny Samotrzeć. Ten cenny zabytek wraz z barokowym tańcem śmierci, wiszącym na ścianie bocznej, to dwie ozdoby kaplicy. Ze względu na rangę tych zabytków zaproponowano, że przy wejściu do kaplicy zostanie zamontowana krata. W tegorocznym planie Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa na remont kaplicy św. Anny oraz rozpoczęcie prac we wnętrzu kościoła (badania, inwentaryzacja) przewidziano 300 tys. złotych. W ubiegłym roku udało się przeprowadzić kompleksowe prace w kaplicy bł. Szymona z Lipnicy.
Autor: (WT)
Data publikacji: 9.06.2004
Miejsce publikacji: 4