W budżecie Krakowa nie ma ani złotówki na naprawę kopca.
W maju ubiegłego roku, po ulewnych deszczach, oberwał się fragment ścieżki prowadzącej na szczyt kopca Piłsudskiego, razem z częścią zbocza. Wstępne szacunki wskazywały, że naprawy będą kosztowały ok. 700 tys. zł. Okazuje się jednak, że potrzeba znacznie więcej pieniędzy, a tych na razie nie ma. A są obawy, że kolejna deszczowa wiosna może „rozmyć" kopiec.
Firma Wadeko (która projektowała zabezpieczenia) jeszcze w ubiegłym roku przeprowadziła badania; wykonano 10 odwiertów, by sprawdzić stabilność gruntu. Na podstawie badań zlecono przygotowanie projektu pełnej renowacji obiektu. I okazało się, że koszty renowacji będą znacznie wyższe niż wynikało ze wstępnych, pobieżnych szacunków.
Jak się dowiedzieliśmy – zgodnie z opracowaną dokumentacją i kosztorysem – na prace potrzeba l milion 643 tysiące zł netto, czyli praktycznie nieco ponad 2 miliony złotych.
– Badania geologiczne wywróciły wszystkie szacunki. Wstępnie zakładano że problem dotyczyć będzie ok. 1500 metrów kwadratowych skarp i 175 m kw. nawierzchni ścieżek. Okazało się jednak, że strefa występowania uszkodzeń jest znacznie większa i obejmuje 585 metrów kwadratowych ścieżek i prawie 2500 m kw. skarp – powiedział nam Józef Skotnicki, dyrektor Fundacji Miejski Park i Ogród Zoologiczny (której podlega ten teren, w tym kopiec).
– Musi zostać także dokonana duża wymiana gruntu. Odwierty geologiczne wykazały, że do destrukcji gruntu (i utraty stabilności) doszło poza bezpośrednim zasięgiem osuwiska. Konieczna okazała się również renowacja nawierzchni platformy górnej, której nawierzchnia uległa odkształceniu w wyniku ruchu ziemi spowodowanego zwiększonym nasączeniem.
– Pochyliła się w stronę południową: tam także penetrowała woda; trzeba zobaczyć, w jakim dokładnie jest stanie – dodaje przedstawiciel fundacji.
– W ubiegłym roku osunęła się stabilna do tej pory część kopca. Został on zbudowany z glinki pylastej, która tam, gdzie dostała się woda, zachowywała się jak lawa – płynęła
Na renowację kopca nie ma jednak na razie ani złotówki; nie przewidziano takiego wydatku w projekcie budżetu Krakowa na ten rok.
– Choć na razie nie ma do tego podstaw, ale jestem optymistą – mówi Jerzy Bukowski, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego przy Towarzystwie Miłośników Historii i Zabytków Krakowa – Na szczęście kopiec nie powinien dzielić radnych, którzy mogą wprowadzić zmiany do budżetu; on nie wzbudza politycznych kontrowersji.
– Przygotowałem już poprawkę do budżetu, przewidującą przeznaczenie 2 mln zł (ze wskazaniem źródła finansowania) na renowację kopca Piłsudskiego -powiedział nam Andrzej Hawranek, przewodniczący Komisji Budżetowej UMK. – Będę walczył o tę zmianę; w budżecie na wiele rzeczy brakuje pieniędzy, ale w przypadku kopca za rok koszty mogą być znacznie wyższe.
– Mamy wniosek na 634 tys. zł na renowację kopca; to stan awaryjny i trzeba pomóc, ale w jakim stopniu – będzie wiadomo 28 lutego, gdy będą podejmowane decyzje w sprawie dotacji – powiedział nam Maciej Wilamowski, dyrektor Biura Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa – Staramy się o pieniądze z różnych źródeł, ale na razie bez wyniku. Np. w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska poinformowano nas, że mogą dofinansować tylko osuwiska w parkach narodowych i ścisłych rezerwatach – dodaje dyr. Skotnicki.
Kopiec Józefa Piłsudskiego to największa tego typu budowla ziemna w Polsce – ma 34 m wysokości i 110 m średnicy. Jego budowa rozpoczęła się w sierpniu 1934 r. z inicjatywy Związku Legionistów Polskich w 20. rocznicę wymarszu z krakowskich Oleandrów Pierwszej Kompanii Kadrowej (trwała trzy lata). W 1997 r. kopiec został zniszczony przez ulewne deszcze; remont trwał pięć lat i kosztował 6,8 mln zł.
Autor: (J.ŚW.)
Data publikacji: 29.01.2011 r.
Miejsce publikacji: 4