23.05.2012 r. – Kopce Krakusa i Wandy | RFK, TJH

Urzędnicy postanowili: nie będzie cyca na żadnym kopcu

Zapadła ostateczna decyzja: żaden z krakowskich kopców nie zamieni się podczas festiwalu Grolsch ArtBoom w gigantyczną pierś. Krakowskie Biuro Festiwalowe zastanawia się, jak w innej formie zrealizować projekt „Sen Kraka – twierdza 33".
Wygrał on towarzyszący festiwalowi Grolsch ArtBoom konkurs Fresh Zone. Jurorzy wskazali też projekty „Barcelona" oraz „Chwastung Krakau" – wszystkie trzy miały być zrealizowane podczas tegorocznej edycji festiwalu (15-29 czerwca). Przypomnijmy: Maria Bitka i Ilona Ludwika Barszcz (występujące jako Babi) chciały pokryć kopiec Krakusa agrowłókniną zafarbowaną biodegradowalnymi barwnikami i zwieńczyć go sutkiem z wafelków, galaretki i ciepłych lodów. Zapewniały, że kopca nie uszkodzą.
Projekt wzbudził jednak mnóstwo emocji. W ubiegły piątek członkowie Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa i małopolski konserwator zabytków stwierdzili, że realizacja projektu w tym miejscu nie jest możliwa (kopiec jest mogiłą i jako taka od stuleci funkcjonuje w świadomości społecznej). Padła też wówczas propozycja przeniesienia projektu na kopiec Wandy. W poniedziałek KBF wystąpił do miejskiego konserwatora zabytków o zgodę na realizację „Snu Kraka" w tym miejscu. Wczoraj stało się jednak jasne, że nic z tego nie będzie.
– Po konsultacjach z konserwatorem uznaliśmy, że projekt nie może zostać zrealizowany na żadnym z krakowskich kopców – mówi Aleksandra Nalepa z KBF. – Kopiec Wandy odpada m.in. dlatego, że jest w bardzo złym stanie i nigdy nie został przebadany geologicznie. Barwniki z agrowłókniny, choć biodegradowalne, mogłyby jeszcze pogorszyć jego stan. Pozostałe krakowskie kopce nie wchodzą w rachubę także ze względu na symboliczną funkcję, jaką pełnią.
Krakowskie Biuro Festiwalowe nie chce rezygnować z realizacji projektu. Zastanawia się jednak nad jego formą. – Będziemy się w tej sprawie konsultowali z artystkami i twórcami festiwalu. Zależy nam na tym projekcie, który uważamy za ciekawy. A rozpoczętą przy jego okazji dyskusję o tym, co wolno artystom w Krakowie, chcemy kontynuować podczas festiwalu – dodaje Nalepa.

Autor: RFK, TJH
Data publikacji: 23.05.2012 r.
Miejsce publikacji: 2