Wielki cyc przykryje jednak kopiec Wandy? Już są kolejne protesty
Po protestach, m.in. Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa i małopolskiego konserwatora zabytków, Krakowskie Biuro Festiwalowe zrezygnowało z zamiany kopca Krakusa w wielki cyc. Projekt chce jednak zrealizować na kopcu Wandy. To też wywołuje protesty. Przypomnijmy: projekt „Sen Kraka – twierdza 33" wygrał towarzyszący festiwalowi Grolsch ArtBoom konkurs Fresh Zone. Zwycięzców wybrali jurorzy, m.in. słynny muzyk i producent L.U.C. Wskazali też prace „Barcelona" oraz „Chwastung Krakau", które w nagrodę mają być zrealizowane podczas tegorocznej edycji festiwalu (15-29 czerwca). „Sen Kraka – twierdza 33" to dzieło tandemu Ba-bi (Maria Bitka i Ilona Ludwika Barszcz). Swój projekt chciały zrealizować, pokrywając kopiec Krakusa agrowłókniną zafarbowaną biodegradowalnymi barwnikami. Planowały też procesję na szczyt instalacji w celu zwieńczenia jej sutkiem wykonanym z wafelków, galaretki i ciepłych lodów. Zapewniały, że kopca nie uszkodzą. Projekt wzbudził jednak mnóstwo emocji. W ubiegły piątek zajął się nim SKOZK. Jego członkowie, a także małopolski konserwator zabytków, nie mieli wątpliwości, że realizacja projektu w tym miejscu nie jest możliwa. Między innymi dlatego, że kopiec jest mogiłą i jako taka od stuleci funkcjonuje w świadomości społecznej. To właśnie podczas tego spotkania miała paść propozycja, aby biuro rozważyło inną lokalizację, np. kopiec Wandy. Ten pomysł także nie wszystkim uczestnikom się spodobał, ale wywołał mniej protestów.
W poniedziałek rano zapadła ostateczna decyzja: cyca na kopcu Krakusa nie będzie! I biuro wystąpiło do miejskiego konserwatora zabytków o zgodę na realizację „Snu Kraka" na kopcu Wandy. Ten, gdy wczoraj wczesnym popołudniem zadzwoniliśmy z pytaniem o opinię, nie znał jeszcze sprawy, bo w ubiegłym tygodniu nie było go w Krakowie. W KBF-ie liczą jednak na to, że decyzję podejmie szybko i że będzie ona pozytywna.
– Mam nadzieję, że uda się doprowadzić do realizacji projektu, który uważamy za ciekawy. Nowa Huta jest miejscem bardzo przyjaznym sztuce współczesnej, co pokazała m.in. Art Sesja – mówi wiceprezydent Krakowa Magdalena Sroka. Szefowa KBF-u Izabela Helbin dodaje, że z kontrowersji może wyniknąć też coś dobrego, i zamierza zorganizować podczas festiwalu Grolsch ArtBoom debatę o tym, co artystom wolno w przestrzeni publicznej Krakowa, gdzie co krok natrafiamy na kościoły albo cmentarze.
Ale przekonanie mieszkańców Krakowa nie będzie łatwe. Wielu internautom projekt nie podobał się od początku. Wczorajsza informacja o zmianie lokalizacji też wzbudziła mnóstwo negatywnych emocji. A w sondzie na krakow.gazeta.pl aż 65 proc. jej uczestników, odpowiadając na pytanie, na którym kopcu można byłoby zrealizować projekt, wybrało odpowiedź: „Na żadnym – wara od kopców!".
Autor: RFK, TJH
Data publikacji: 22.05.2012 r.
Miejsce publikacji: 2