26.02.2014 r. – Komisja Ochrony Krajobrazu Kulturowego | Małgorzata Mrowiec
Cracovia trafi do rejestru zabytków?
Kontrowersje. W najbliższy piątek zostanie publicznie zaprezentowany projekt obiektu, który inwestor chce wznieść po wyburzeniu hotelu
W piątek każdy mieszkaniec będzie mógł zobaczyć, co zamierza zbudować spółka Echo Investment w miejscu hotelu Cracovia. Odbędzie się publiczna prezentacja projektu, jego autor Marek Dunikowski z biura DDJM opowie o swojej wizji tego miejsca (o godz. l9 w Małopolskim Ogrodzie Sztuki). Scenariusz inwestora zakłada wyburzenie dawnego hotelu. Tymczasem nie ustają starania obrońców Cracovii o jej zachowanie.
Najnowszą koncepcję oglądali już przedstawiciele władz miasta i wojewódzki konserwator zabytków. – Teraz jeszcze projekt jest doszlifowywany – informuje Marek Dunikowski. Podkreśla, że proponuje obiekt wielofunkcyjny, który pomieści handel, a także kina kawiarnie, restauracje. Budynek monumentalizmem i okładziną z piaskowca ma nawiązywać do gmachu pobliskiego Muzeum Narodowego.
Wiceprezydent Krakowa Elżbieta Koterba ocenia, że najnowsza wersja projektu już w dużej
części spełnia wymogi stawiane w przygotowanym miejscowym planie zagospodarowania dla tego obszaru. Zostałyby zachowane gabaryty istniejącego budynku Cracovii, inwestor nie stara się już także zająć całego placu przed budynkiem, a proponuje jego poszerzenie tylko w części. Problemem natomiast pozostaje sprawa funkcji: jak zapewnia wiceprezydent, na pewno nie ma możliwości, by w tym miejscu powstał sklep wielkopowierzchniowy – a inwestor nadal obstaje przy galerii handlowej (domu towarowym). Elżbieta Koterba zapewnia, że bardzo ważne będą w sprawie Cracovii głosy mieszkańców na temat tej koncepcji, czeka na takie opinie.
Jednym z takich głosów jest najnowsza petycja obrońców Cracovii z fundacji Instytut Architektury. Zbierają oni podpisy pod prośbą do wojewódzkiego konserwatora o wpisanie Cracovii do rejestru zabytków, co chroniłoby budynek przed wyburzeniem. Małopolski konserwator Jan Janczykowski tłumaczył dotąd, że nie istnieje taka możliwość, Cracovia jako przedstawiciel nadal trwającej epoki – a nie minionej, czego wymagają przepisy – nie kwalifikuje się do wpisania do rejestru. Przedstawiciele Instytutu Architektury polemizują z tym, powołują się na odpowiedź Ministerstwa Kultury na zapytanie naszego dziennikarza Łukasza Gazura w tej sprawie. – Z nadesłanej przez ministerstwo interpretacji przepisów wynika, że nie ma ograniczeń dla dokonania takiego wpisu, a decyzja należy do wojewódzkiego konserwatora – mówi dr Michał Wiśniewski z zarządu Instytutu Architektury.
Dr Wiśniewski przekonuje, że w przypadku Cracovii mamy do czynienia z jednym z najciekawszych przykładów późnego modernizmu (z okresu między 1956 a 1980 r.) – To byłaby wielka strata, gdyby doszło do jego zniszczenia. Wiele już takich budynków w Krakowie straciliśmy -zostaną nam w końcu tylko kościoły i bloki z tego okresu. Zaskakuje mnie, że Kraków, tak czuły na punkcie swojej historii, nie jest w stanie zachować tego jednego cennego budynku – stwierdza gorzko dr Wiśniewski. Dodaje, że sto lat temu w miejscu, skąd wyruszyły legiony Piłsudskiego, planowano pomnik Wolności, budowę łuku tryumfalnego i pawilony Muzeum Narodowego. Miało to być jedno z najbardziej prestiżowych miejsc w Krakowie. – Trudno mi się pogodzić z faktem, że tu, gdzie mieliśmy celebrować wolność, teraz proponuje się nam tylko wolność do kupowania – mówi.
O Cracovii rozmawiano też wczoraj na posiedzeniu Komisji Ochrony Krajobrazu Kulturowego Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa. Jej członkowie są zdania że należy w planie miejscowym zapisać tylko jeden wariant dla Cracovii: pozostawienie istniejącego obiektu (obecnie projekt planu dopuszcza też „wymianę substancji", czyli wyburzenie i stawianie nowego budynku). Specjaliści uznają, że można dokonać wyburzeń wewnątrz, ale zachować elewacje.
– To elewacja socmodernistyczna. Socmodernizm trwał 10 lat i się skończył, więc obiekt nadaje się do wpisania do rejestru zabytków – dodaje prof. Kazimierz Flaga, przewodniczący komisji, która o taki wpis zaapelowała do konserwatora.
– Ponieważ pojawiła się informacja o nowej interpretacji przepisów, muszę zasięgnąć opinii specjalistów i zwrócić się do ministra o wykładnię – powiedział nam po tym spotkaniu Jan Janczykowski.
Autor: Małgorzata Mrowiec
Data publikacji: 26.02.2014 r.
Miejsce publikacji: 4