• Przejdź do menu głównego
  • Przejdź do treści
  • Przejdź do wyszukiwarki
  • +48 12 422 69 99
  • biuro@skozk.krakow.pl
  •   wersja podstawowa   wersja kontrastowa
  • O SKOZK
    • Cele
    • Skład
    • Historia
    • Sylwetki przewodniczących
    • Źródła finansowania
  • FORMULARZE WNIOSKÓW
    • Formularze wniosków
  • AKTY PRAWNE
    • Ustawa o NFRZK
    • Program i kierunki działania SKOZK
    • Zasady finansowania prac
    • Regulamin SKOZK
    • Regulamin informacji
  • LOGO
    • Logo
  • KONTAKT
    • Kontakt
herb-polski  Rola Prezydenta RP
herb-polski  Rola Sejmu i Senatu RP
Plan odnowy zabytków Krakowa
Sprawozdania finansowe
Sprawozdania merytoryczne
Informacje o zamówieniach publicznych z NFRZK - projekty kluczowe
Informacje o zamówieniach publicznych z NFRZK
Jak uzyskać dofinansowanie?
Wpłać na odnowę zabytków Krakowa
Archiwalne „Biuletyny SKOZK”
Informacje dla beneficjentów



12.07.2004 – Klasztor Franciszkanów | (MM)

12.07.2004 – Klasztor Franciszkanów | (MM)

Projektory w krużgankach. Kuchnia z kaplicy

W najbliższym czasie ojcowie franciszkanie chcieliby odrestaurować kaplicę Złotników, z której trzeba wcześniej wyprowadzić mieszczącą się tam kuchnię klasztorną; przymierzają się też do wykonania iluminacji oraz nagłośnienia krużganków klasztornych. Takie prace chcieliby przynajmniej rozpocząć w tym roku. Franciszkanie prowadzą intensywne prace odnowy i konserwacji zespołu klasztornego od połowy lat 90. W południowym ramieniu krużganków jest wejście do kuchni urządzonej w kaplicy, którą zakonnicy odzyskali po okresie zaborów – podczas zaborów w krużgankach i tu były magazyny wojsk austriackich. Kaplica Złotników nosi ślady odkrywek, tak „podziurawiona” została podczas badań dwa lata temu. Znaleziono tu wtedy polichromię barokową i XIII-wieczną kamieniarkę okienną. – Okazały się rzeczy, których byliśmy nieświadomi np., że okno z zabytkową kamieniarką schodziło w dół – w badaniach ukazały się jego długie filary – o. Marek Augustyn, gwardian klasztoru, pokazuje na okno nad wejściem do kaplicy, z wydobytymi spod warstwy farby i tynku fragmentami kamieniarki. Teraz ta warstwa miałaby zostać zdjęta w całości pomieszczenia. – Polichromia to najprawdopodobniej motywy roślinne. W starym opisie kaplicy była wzmianka o postaciach świętych, ale dotychczas się to nie potwierdziło – dodaje przełożony klasztoru. Koszt odzyskania kaplicy jest bardzo wysoki, kosztorys opiewa – jak podaje gwardian klasztoru – na ok. 600 tys. złotych. – Prace w kaplicy Złotników są ujęte w planie finansowym Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa, teraz wszystko zależy od tego, kiedy przeniesiemy kuchnię. Ważne, by rozpocząć te prace konserwatorskie, aby nie stracić dotacji. Kaplicę można by zacząć remontować od września – uważa o. Marek Augustyn. Na kuchnię jest miejsce w dawnych pomieszczeniach katechetycznych (po przywróceniu lekcji religii w szkołach nie są już tak wykorzystywane), koło refektarza – jadalni (do niego też wchodzi się z krużganków). Po stronie kościoła byłyby remonty techniczne, potrzebne jest m.in. wykonanie instalacji gazowej, kanalizacji (przeróbka uzgodniona z konserwatorem), zakup nowych urządzeń – łącznie z nimi przenosiny kosztowałyby ok. 200 zł. O nagłośnieniu w krużgankach pomyślano m.in. dlatego, że wykorzystywane są one na procesje eucharystyczne, odbywają się w nich tzw. dróżki Matki Bożej Bolesnej do siedmiu stacji. – Gdyby było nagłośnienie, byłoby łatwiej organizować nabożeństwo. Ale nie tylko. Krużganki są wykorzystywane w celach kulturalnych, bardzo często zespoły muzyczne chcą tu urządzać koncerty. Dotąd po prostu przynosiły swój sprzęt. Odbywają się tu także sympozja – wylicza gwardian klasztoru. Z kolei iluminacja miałaby pozwolić turystom na oglądanie krużganków także wówczas, gdy za oknami jest już ciemno. – Krużganki były odnawiane od początku lat 80., gdy chodzi o polichromię, prace są właściwie zakończone. Wnętrze jest dość ładne, a pozbawione oświetlenia – jest kilka stylowych lamp, których żarówki rzucają światło na podłogę. Dzięki iluminacji można by podkreślić epitafia, freski – mówi o. Marek Augustyn. Według koncepcji arch. Mirosława Sulmy z firmy ES-System iluminacją w krużgankach (w ich trzech ramionach, czwarte, północne mieści kaplicę Matki Bożej Bolesnej) nie można zabić ich atmosfery, nie miałoby to więc być całkowite rozświetlenie. W obrębie obramień okiennych w ścianie zewnętrznej wirydarza projektant zaproponował zamontowanie specjalnych pionowych listw, z zagłębieniem w środku, gdzie znajdują się łącza.- W listwę wpina się projektory. Pozwala to na elastyczność, dostosowanie: projektorów można wpiąć odpowiednią liczbę, albo np. umieszczać je tylko w przypadku wystaw, przedstawień, posiedzeń – mówi Mirosław Sulma.- Gdyby decydować się na przenosiny kuchni, sprawa iluminacji i nagłośnienia krużganków musiałaby poczekać lub trzeba by znaleźć sponsorów. Nie jest to teraz łatwe, w ciągu czterech lat udało nam się pozyskać jednego. Sponsorom oferujemy uwiecznienie na tablicy przy wejściu do klasztoru, na krużganki; jedna pusta tablica w dowód wdzięczności – czeka – pokazywał nam o. Marek Augustyn.

Autor: (MM)
Data publikacji: 12.07.2004
Miejsce publikacji: 4

  • ul. Kanonicza 24, 31-002 Kraków
  • +48 12 422 69 99, +48 12 422 53 99
  • biuro@skozk.krakow.pl

  • Biuro czynne od poniedziałku do piątku
    08:00 - 16:00
O SKOZK | Źródła finansowania | Akty prawne | Formularze wniosków | Deklaracja dostępności | Kontakt |
© 2022 Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa. All Rights Reserved. Virtual Arts Polska