Poprawki do inskrypcji. Konserwatorzy przy użyciu trzech laserów będą czyścić dolne partie kaplicy Zygmuntowskiej
Prace – konserwatorskie w kaplicy Zygmuntowskiej w katedrze wawelskiej są już bardzo zaawansowane. -Nie wyobrażałem sobie nawet, że w kaplicy jest tyle ubytków, później uzupełnianych. Mamy do czynienia z wieloma metodami rekonstrukcji zniszczonego kamienia, z różnym materiałami i kolorystyką – podkreśla prof. Ireneusz Płuska, który z ramienia Międzyuczelnianego Instytutu Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki przy ASP Warszawy i Krakowa odpowiada za prace konserwatorskie w kaplicy Zygmuntowskiej w katedrze wawelskiej. Najbardziej zniszczone wtórne uzupełnienia są usuwane, zastępuje je sztuczny kamień o właściwościach zbliżonych do naturalnego. Prace w kaplicy mają trwać do końca tego roku. Pełnej konserwacji poddano już kopułę, w tamburze wkrótce nastąpi scalenie kolorystyczne oryginalnych i uzupełnianych fragmentów. Konserwatorzy zajmują się dolnymi partiami obiektu. W kaplicy pracują dwa lasery (za kilka dni przybędzie trzeci).- Czyścimy partie na dole kaplicy i tu właśnie jest najwięcej uzupełnień, kilka warstw malarskich, więc praca idzie wolniej – mówi dr Janusz Marczak z Wojskowej Akademii Technicznej, który kieruje pracami z laserem. Na dole kaplicy stwierdzono też nieznaczne zawilgocenie, które, jak twierdzi prof. Płuska, nie jest jednak duże i nie wymaga zakładania dodatkowej izolacji. Trwają prace przy usuwaniu zabrudzenia elementów marmurowych (nagrobków i rzeźb). Przy okazji prac konserwatorskich dokonywane są odkrycia, ;wnoszące nowe fakty do dziejów kaplicy i jej programu ideowego. Dr Marek Janicki z Uniwersytetu Warszawskiego badał sprawę inskrypcji poniżej gzymsu kaplicy i doszedł do wniosku, że należałoby skorygować ich brzmienie. Inskrypcja, zaczerpnięta z psalmów, na ścianie wejściowej oraz ołtarzowej brzmi: „Confiteantur Tibi Domine omnes gentes, qui dat salutem regibus” (co znaczy: „Niech wysławiają Cię Panie wszystkie narody, który daje zbawienie królom”). Historyk zauważył, że prawidłowo w drugiej części zdania powinna być zastosowana druga, a nie trzecia osoba liczby pojedynczej, to znaczy nie „daje” -po łacinie dat, ale „dajesz” -das. Nie wiadomo, czy pierwotnie inskrypcja zawierała prawidłową formę czasownika czy też była to pomyłka kamieniarza. Druga sprawa jest bardziej skomplikowana i dotyczy słowa „gentem”. Według Marka Janickiego pierwotnie w napisie użyto .słowa „populi” (znaczenie jest takie samo jednak w XVI wielu właśnie to słowo jest w przekładzie psalmów, którego użyto jako podstawę inskrypcji w kaplicy). Dowodem na to jest także ślad po literze „p”, odkryty w czasie konserwacji. Zgodzono się jednak, że nie ma sensu zmieniać teraz: słowa, które zapewne użyte zostało na początku wieku XVIII, kiedy uzupełniano ubytki w inskrypcji. Oprócz spraw merytorycznych konserwatorzy muszą, niestety, martwić się także finansami. W tym roku planowano zakończenie prac w kaplicy – Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa przeznaczył na rok 2004 kwotę ponadl mln złotych. Jednak wprowadzenie od l maja 22-procento-wego podatku VAT spowodowało, że konserwatorzy stanęli przed groźbą braku ok. 100 – 200 tys. zł. Dyrektor Zarządu Rewaloryzacji Zespołów Zabytkowych Tadeusz Murzyn ma nadzieję, że ostatecznie interpretacja przepisów nie będzie niekorzystna dla konserwatorów. Na razie pozostaje oczekiwanie i zastanawianie się, skąd wziąć pieniądze, które zabiera fiskus.
Autor: (WT)
Data publikacji: 24.05.2004
Miejsce publikacji: 4