19.10.2010 r. – Kaplica Wazów | MAŁGORZATA SKOWROŃSKA
Wawel: pożegnanie zielonego dachu
Widokówka z Wawelu ze złotą kopułą kaplicy Zygmuntowskiej i zieloną kaplicy Wazów to już przeszłość. Właśnie zakończyła się wymiana dachu na tej drugiej. Zielony nalot na królewskim zabytku zobaczymy najwcześniej za kilkanaście lat
O tym, że zielony nalot na miedzianym dachu to rzecz pożądana, zdecydowała tradycja. Ostatni raz pokrycie kopuły w kaplicy Wazów wymieniane było w 1904 r. Wtedy drogą miedzianą blachę sprowadzono z Austrii. Dach przetrwał ponad 100 lat, a krakowianie przyzwyczaili się do zielonego koloru spatynowanej miedzi. Przyzwyczaili się do tego stopnia, że przy wymianie pokrycia ważką sprawą stał się kolor. Grono specjalistów przy wojewódzkim konserwatorze zabytków zastanawiało się, co tu zrobić, żeby nie drażnić krakusów i turystów nowością miedzianego połysku. – Zastanawialiśmy się nad blachą fabrycznie patynowaną, ale rada przy konserwatorze odrzuciła ją jako sztuczną. Rzeczywiście, wyglądała, jakby ktoś pokrył ją zielonym teflonem – opowiada Joanna Kamieniarczyk, dyrektorka Wydziału Rewaloryzacji Zabytków Krakowa i Dziedzictwa Narodowego Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego. Padła też propozycja chemicznego patynowania blachy, ale po doświadczeniach okazało się, że takie „postarzenie" dachu nie da gwarancji na kolejne 100 lat użytkowania.
Na pocieszenie dyrektorka Kamieniarczyk dodaje, że za kilkanaście lat miedź z kopuły zacznie przebarwiać się na seledynowo, a za mniej więcej 20 wrócimy do znanego wszystkim „widokówkowego" zielonego nalotu.
Dach na sąsiadującej z kaplicą Zygmuntowską kopule trzeba było wymienić, bo był w bardzo złym stanie (wielokrotnie łatany, różnej grubości), a to powodowało, że przeciekał, niszcząc sztukaterie i malowidła we wnętrzu.
Wymiana miedzianej blachy, na którą wydano ok. 200 tys. zł, to tylko część prac konserwatorskich prowadzonych w kaplicy Wazów od czerwca
ubiegłego roku. Finansuje je Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa, który na ten cel wyda 1,7 mln zł. Do tej pory oprócz wymiany dachu udało się naprawić latarnię umieszczoną na kopule, wyczyścić partie kamieniarskie i stiukowe. Renowację przechodzi też wnętrze kaplicy. – Sztukateria piaskowo-wapienna przedstawiająca czterech ewangelistów była w bardzo złym stanie. Udało się ją uratować i przywrócić jej dawny blask – mówi Ryszard Ochęduszko, który nadzoruje prace nad sztukateriami. Konserwacja i renowacja XVII-wiecznej kaplicy zakończy się w 2012 r. – Wtedy „gorsza siostra" kaplicy Zygmuntowskiej udowodni, że też ma swoją klasę – dodaje.
Kaplicę Wazów zbudowano w XVII w. na miejscu średniowiecznej kaplicy świętych Piotra i Pawła jako miejsce pochówku królewskiej rodziny Wazów. Ufundował ją król Jan Kazimierz.
Autor: MAŁGORZATA SKOWROŃSKA
Data publikacji: 19.10.2010 r.
Miejsce publikacji: 2