Malowidła w kopule i latarni nie przechodziły konserwacji, nie są przemalowywane, autentyczne, a to unikat w skali Krakowa – wyjaśnia Paweł Dettloff, historyk sztuki i konsultant prac przy kaplicy.
Zakończył się pierwszy etap prac renowacyjnych w kaplicy pw. św. .lana Chrzciciela przy ul. Dobrego Pasterza 117. Unikatowa jest tu dekoracja kopuły – polichromia niedotknięta ręką konserwatora od czasu powstania w XVIII wieku.
Kaplica na Prądniku Czerwonym jest późnorenesansowa, została zbudowana w 1642 roku. Powtarza schemat kaplicy kopułowej, popularny w XVII w., nawiązujący do kaplicy Zygmuntowskiej na Wawelu.
– Tu był do 1945 r. folwark dominikański i kaplica była jego elementem. Pewnie była przeznaczona dla okolicznej ludności, bo kościoła tu nie było. Została ufundowana przez przeora krakowskich dominikanów, Jana Morskiego – podaje dr Paweł Dettloff, historyk sztuki i konsultant prac przy kaplicy.
Wewnątrz – dwie fazy polichromii. Jedna jest z czasu powstania budowli – to skromne zacheuszki, krzyże w miejscach konsekracji. Druga jest znacznie bogatsza, to dekoracja kopuły z XVIII w. – malowidła o charakterze rokokowym, przedstawiające sceny z życia św. Jana Chrzciciela: narodzenie, kazanie, ścięcie Jana Chrzciciela oraz chrzest Chrystusa. Podczas odczyszczania polichromii w ramach tegorocznych prac, odsłoniła się dokładna data powstania -1761 rok. Było też nazwisko autora zaraz nad gzymsem, jednak ten napis jest zniszczony. – Niestety, były w tym miejscu gniazda gołębi i one swoimi skrzydłami zdrapały napis – mówi Paweł Dettloff. Kolejne malowidła pokazały się podczas odczyszczania na ścianach latarni wieńczącej kopułę – to motywy architektury mauretańskiej. Historyk sztuki tłumaczy, na czym polega główna wartość i wyjątkowość malowideł w kopule i latarni: – Nie przechodziły konserwacji, nie są przemalowywane, autentyczne, a to unikat w skali Krakowa – wyjaśnia Paweł Dettloff.
Malowidła dotąd zamakały, niszczały, dlatego w ramach I etapu prac zajęto się remontem kopuły: została wymieniona więźba dachowa i położona nowa blacha Polichromię odczyszczono i zabezpieczono. Przy odczyszczaniu latarni na jej czaszy pokazała się XVII-wieczna kamienna rozeta, dotąd przesłonięta warstwą pajęczyn i kurzu. Kopuła latarni została w części zrekonstruowana. Latarnia też odzyskała swoje okna, które były zamurowane od XIX wieku. Przeprowadzono konserwację kuli na szczycie, trafiły do niej dokumenty mówiące o remoncie.
Pieniądze na tegoroczne prace budowlane i konserwatorskie przeznaczył Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa – było to ok. 350 tys. złotych. Teraz należałoby przeprowadzić konserwację polichromii, odnowić elewacje kaplicy, wykonać odwodnienie, zrobić remont konserwatorski muru wokół (z XVII w.) i zagospodarować teren wokół. W planach jest też rozebranie przybudówki do kaplicy – odzyska ona wtedy swój regularny kształt, ponadto odsłoni się portal wejściowy, z piaskowca i z marmurową tablicą fundacyjną.- Kościół jest przesłonięty drzewami, natomiast kaplica to nasza wizytówka przy drodze – mówi ks. Grzegorz Cekiera, proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela Jak dodaje, po odnowieniu kaplicy będą tam znowu udzielane chrzty i śluby oraz będzie się spotykać duszpasterstwo młodzieży.
Autor: (MM)
Data publikacji: 2009-12-11
Miejsce publikacji: 4