10.01.2013 r. – Figura Matki Bożej Łaskawej | Paweł Stachnik
Matka Boża wędrująca. Figura w trzech punktach
HISTORIA. Dziś kolejna pocztówka w cyklu przygotowanym przez „Dziennik Polski" i Muzeum Historyczne Miasta Krakowa. Widzimy na niej figurę Matki Bożej Łaskawej stojącą na ulicy Kapucyńskiej. Zdjęcie wykonała krakowska Agencja „Światowid" w latach 30. XX w.
Nocne zdjęcie, które dołączono do dzisiejszego numeru „Dziennika", dla wielu czytelników może być zaskoczeniem. Widoczną na nim figurę Matki Bożej Łaskawej większość krakowian kojarzy bowiem z Plantami i dochodzącą do nich ul. Jagiellońską. Zanim jednak barokowa rzeźba tam trafiła, stała w dwóch innych miejscach Krakowa
Figurę ufundowała w 1771 r. Zofia Sokołowska na wiadomość o śmierci swojego syna Mariana Sokołowskiego, konfederata barskiego. Z fundacją wiąże się legendą według której ciężko ranny Sokołowski miał dzięki wstawiennictwu Maryi wydostać się ze zbiorowego grobu przy kościele Mariackim. Wyzdrowiawszy, wrócił do walki, ale został zabity przez Rosjan. Zamówioną przez matkę figurę wyrzeźbił Jan Krzyżanowski, starszy cechu kamieniarskiego w Krakowie. Rzeźbę ustawiono nad bramą do cmentarza przy kościele Mariackim i poświęcono 15 sierpnia 1771 r. Stała tam do lat 90. XVIII w., kiedy to na mocy postanowień władz austriackich cmentarze przykościelne zlikwidowano ze względów sanitarnych. W 1797 r. mur otaczający cmentarz zburzono, a figurę zakupili krakowscy kapucyni. Ustawiono ją na środku ul. Kapucyńskiej u wylotu w dzisiejszą ul. Podwale, tym razem na fundamencie i kolumnie w stylu doryckim (co kosztowało 450 złotych reńskich).Tam Matka Boża Łaskawa stała do 1941 r. i tam właśnie została uwieczniona przez fotografa Agencji „Światowid".
Ustawiona na środku ulicy figura zaczęła jednak podczas okupacji przeszkadzać Niemcom w dojeździe do pobliskich budynków szkolnych zamienionych na koszary. We wrześniu 1941 r. przeniesiono ją więc na Planty w pobliże Collegium Novum UJ, gdzie stoi do dziś wspaniale wpisując się w pejzaż.
Trzeba jeszcze wspomnieć o jednym epizodzie z dziejów krakowskiej Matki Bożej Łaskawej. W nocy z 23 na 24 sierpnia 2007 r., podczas silnej wichury upadający kasztanowiec uderzył w kolumnę i ją przewrócił. Rzeźba się rozbiła. Dzięki Społecznemu Komitetowi Odnowy Zabytków Krakowa udało się ją odrestaurować.
A teraz ciekawostka – Agencja „Światowid" popełniła błąd w podpisie, myląc ul. Kapucyńską z ul. Studencką. To świadectwo czasu. Postanowiliśmy pozostawić go w podpisie.
Autor: Paweł Stachnik
Data publikacji: 10.01.2013 r.
Miejsce publikacji: 4