29-30.11.2014 r. – Drogi na Wawel | Aleksander Gurgul
Jak wypiękniały zabytkowe piwnice Domu Wita Stwosza
Priorytetem SKOZK w przyszłości jest rewitalizacja dróg prowadzących na Wawel. – Konserwacja zabytków nigdy się nie kończy – przekonywał prof. Bogusław Krasnowolski, prezentując osiągnięcia komitetu w ostatnich latach.
Podczas wczorajszego spotkania prof. Krasnowolski, wiceprzewodniczący Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa, prezentował kolejne budynki, które wypiękniały dzięki pieniądzom SKOZK. – Staramy się, aby każda złotówka pochodząca od nas przynosiła więcej niż złotówkę od beneficjenta – tłumaczył przewodnik.
Na 10 ulicach prowadzących na Wawel znajduje się 139 obiektów wpisanych do rejestru zabytków. W tym: 9 sakralnych, 30 użyteczności publicznej oraz 100 mieszkalno-usługowych. Do 2010 r. większość zabytków z pierwszej i drugiej kategorii została odnowiona. Rok później SKOZK postanowił zrewidować dotychczasowa politykę, by łatwiej o dotacje na remont ubiegać się mogli właściciele prywatnych kamienic. – Przez lata utrapieniem były dwie kamienice na rogu ulic Dietla i Stradomskiej oraz gmach przy Stradomskiej 12 i 14. Na szczęście niedawno, w porozumieniem z właścicielem, ruszył remont w budynku przy ul. Dietla 44. a z prasy dowiedziałem się, że były Austriacki Urząd Celny (Stradomska 12,14) nabył prywatny inwestor- referował prof. Krasnowolski. Przełomowym dla działań celowych SKOZK był rok 2013. kiedy prezydium komitetu podjęło decyzję o utworzeniu specjalnego programu dotacji „Drogi na Wawel". Zakłada on, że 40 proc. remontów w prywatnych kamienicach realizowanych będzie w ciągu ulic: Grodzkiej. Stradomskiej. Krakowskiej, Bernardyńskiej, Straszewskiego i św. Gertrudy. W latach 2013-2014 wydano na ten cel 3.63 mln zł.
Krasnowolski zwrócił też uwagę na skuteczność przepisów o parku kulturowym. Dzięki ich wprowadzeniu w centrum Krakowa odsłoniło się wiele zabytkowych budynków. – Powinny funkcjonować na znacznie szerszym obszarze niż obecnie – podkreślał prof. Krasnowolski.
Gospodarze Domu Wita Stwosza zaprezentowali postęp prac nad renowacją zabytku, który jeszcze kilka lat temu był w opłakanym stanie. – Nieprawidłowe użytkowanie doprowadziło go do katastrofy budowlanej. Fundamenty wisiały wręcz w powietrzu, a z piwnic usunęliśmy grzyba oraz wywieźliśmy kilkanaście ciężarówek śmieci i gruzu – mówił w imieniu właścicieli Artur Kiecki. Jego zdaniem bez pomocy eksperckiej i finansowej SKOZK kamienicy nie udałoby się doprowadzić do obecnego stanu. W przyszłości w Domu Wita Stwosza znajdzie swoje miejsce degustatornia win oraz hotel.
Autor: Aleksander Gurgul
Data publikacji: 29-30.11.2014 r.
Miejsce publikacji: 2