24.11.2011 r. – Cmentarz Rakowicki | MAŁGORZATA MROWIEC
Ratowanie pamięci o dawnych krakowianach
CMENTARZE. Zakończyły się prace przy monumentalnym grobowcu rodziny Prylińskich i Kieszkowskich na cmentarzu Rakowickim. Kosztowały prawie 51 tys. zł. Odnowienie nagrobka, wzorowanego na greckiej świątyni, było najkosztowniejszym zadaniem konserwatorskim na krakowskich cmentarzach, jakie sfinansował w tym roku Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa.
To tu spoczywa XIX-wieczny architekt Tomasz Pryliński, któremu m.in. krakowskie Sukiennice zawdzięczają swój obecny kształt (przede wszystkim – charakterystyczne arkady). Grobowiec pochodzi z 1896 r. Był już w fatalnym stanie. Trzeba go było odczyścić, uzupełnić ubytki w kamieniu, usunąć ślady zawilgoceń, odnowić i uzupełnić kuty łańcuch, którym jest otoczony. Uczytelnienia wymagały inskrypcje – na grobowcu widnieje fragment z Pisma św. po łacinie „Venite ad me omnes qui laboratis" („Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście utrudzeni"). Tym napisom przywrócono pierwotny brązowo-ceglasty kolor.
Na ratowanie nagrobków na krakowskich cmentarzach SKOZK przeznaczył w tym roku ponad 512 tys. zł. Za tę kwotę konserwatorzy odnawiali: 22 grobowce na cmentarzu Rakowickim, cztery pomniki na starym cmentarzu Podgórskim i 125 macew na nowym cmentarzu Żydowskim przy ulicy Miodowej.
Za kolejne ok. 200 tys. zł odnawiał nagrobki Obywatelski Komitet Ratowania Krakowa, organizator dorocznych zbiórek na ten cel we Wszystkich Świętych. Dzięki ofiarności krakowian, hojności sponsora (Małopolska Agencja Rozwoju Regionalnego wsparła odnowę grobowca, w którym spoczywa Kazimierz Kordylewski, jeden z najwybitniejszych polskich astronomów) i zaangażowaniu OKRK – 32 nagrobki są jak nowe: jeden na nowym cmentarzu Podgórskim, reszta na Rakowicach. Jest wśród nich m.in. pomnik nagrobny Józefa Warszewicza (zm. 1866 r.) – ok. 4-metrowa kolumna. Warszewicz był botanikiem i podróżnikiem, który przywiózł do krakowskiego Ogrodu Botanicznego 10 tys. roślin z różnych stron świata. Umarł bezpotomnie.
-Ratujemy groby, które nie mają dysponentów, opuszczone i zniszczone. W ten sposób ratujemy pamięć o dawnych krakowianach, historię tego miasta, jego zabytki – tłumaczy Mikołaj Kornecki z OKRK. Komitet podczas tegorocznej kwesty na cmentarzach na Wszystkich Świętych uzbierał 85 tys. zł. Prowadzi też całoroczną zbiórkę na konto (numer na stronie: okrk.free.ngo.pl) i szuka sponsorów. I robi już przymiarki do prac w 2012 r.
– Trzeba by zrobić przegląd ponad 400 nagrobków, które już zostały wyremontowane przez 30 lat działalności, niektóre wymagają już ponownych zabiegów. Chcielibyśmy też zająć się nagrobkami w sąsiedztwie tych już odnowionych – mówi Mikołaj Kornecki. Innym rozważanym pomysłem jest przywrócenie krzyży na grobach przy głównej alei cmentarza Rakowickiego. -Tamten fragment wygląda jak miasto umarłych, z minikamienicami. Wieńczyły je niewielkie krzyże – których teraz brakuje, pospadały – wyjaśnia przedstawiciel OKRK. Komitet chciałby zająć się nagrobkiem matki Heleny Modrzejewskiej (gdzie spoczywa też brat aktorki, Feliks Benda, aktor i reżyser), który jest w bardzo złym stanie – na renowację potrzeba 20 tys. zł, sponsor poszukiwany. Na pewno też wytypowany do ratowania zostanie jakiś nagrobek na nowym cmentarzu Podgórskim.
Autor: MAŁGORZATA MROWIEC
Data publikacji: 24.11.2011 r.
Miejsce publikacji: 4