05.12.2013 r. – Budżet SKOZK | rozmawiała Małgorzata Mrowiec
Cieszmy się z 30 mln zł na zabytki, była groźba, że nie dostaniemy nic
Rozmowa z prof. FRANCISZKIEM ZIEJKĄ, przewodniczącym Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa
– Kraków na odnowę zabytków ma dostać na następny rok 30 zamiast planowanych 40 mln zł. Jest Pan zadowolony?
– Tak, powinniśmy się cieszyć z 30 mln zł, bo jeszcze kilka dni temu wydawało się, że nie dostaniemy ani złotówki. Taki był wniosek posła Stefana Niesiołowskiego, który chciał przesunąć pieniądze Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa do budżetu ministra kultury i rozdzielić na ratowanie zabytków w innych miastach. Po dramatycznej walce, za udział w której dziękuję krakowskim posłom, i mojej rozmowie z przewodniczącym Komisji Finansów Publicznych posłem Rosatim udało się uratować 30 milionów. -2014 ma być ostatnim rokiem ze specjalnym funduszem na krakowskie zabytki.
– Ale nasze zabytki nie zostaną porzucone. Wojewoda Jerzy Miller, na zlecenie prezydenta RP, pracuje nad projektem nowej ustawy o funduszu na zabytki miast historycznych. Jest on konsultowany także ze mną i innymi członkami SKOZK. Pomysł zakłada, że pomiędzy dziewięć miast, w tym Kraków, ma być dzielone 160-200 mln zł co roku. Myślę, że Polska może sobie na to pozwolić – skoro stać nas było na stadiony na Euro 2012 za miliardy, a teraz na organizację zimowej olimpiady. – Kiedy projekt będzie gotowy?
– Wstępna wersja zostanie przedstawiona pod koniec grudnia. Najtrudniejsze jest opracowanie algorytmu, według którego rozdzielane będą środki. Powinna być brana pod uwagę m.in. liczba i klasa zabytków, wkład własny administratorów obiektów. Algorytm jest potrzebny, żeby nie dochodziło do prób wydzierania sobie pieniędzy. W pierwszej połowie przyszłego roku ustawa powinna zostać zatwierdzona przez Sejm. Umówiliśmy się z przedstawicielami miast historycznych, że będzie to ponadpartyjna inicjatywa. – Czy w przyszłym roku zobaczymy w Krakowie mniej rusztowań przy zabytkach? – Trzeba się po gospodarsku przygotować na zmiany, m.in. nie rozpoczynać wielkich prac, skoro nie wiemy, jakimi kwotami możemy dysponować w następnych latach. Od kilku tygodni zespoły ekspertów SKOZK przygotowują listy rankingowe prac na 2014 r. Ponieważ pula pieniędzy jest mniejsza, listy zostaną skrócone o końcowe pozycje. -Co dalej ze SKOZK? – Nie wiem, to zależy od decyzji prezydenta RP. Ktoś musi administrować nowym funduszem. Uważamy, że w każdym z miast powinny być takie komitety, jak nasz. Jeśli pomysł będzie inny, być może SKOZK przerodzi się w stowarzyszenie.
Rozmawiała Małgorzata Mrowiec
Autor: rozmawiała Małgorzata Mrowiec
Data publikacji: 05.12.2013 r.
Miejsce publikacji: 4