FINANSE. Politycy Sojuszu Lewicy Demokratycznej obiecują, że uczynią wszystko, by Kraków nie stracił funduszu na rewaloryzację swoich zabytków. Takie deklaracje złożyli wczoraj w stolicy Małopolski, od której rozpoczęli objazd po kraju.
Objazd poprzedza kampanie wyborcze przed przyszłorocznymi wyborami do Parlamentu Europejskiego i w samorządach. W Krakowie politycy odnieśli się m.in. do burzy wokół funduszu na odnowę krakowskich zabytków.
– Jesteśmy oburzeni próbą zlikwidowania Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa, który ma piękną historią, sięgającą lat 70. i 80., dzięki któremu Kraków wypiękniał. Sprzeciwiamy się wszelkim próbom, które miałyby tę wspaniałą inicjatywę przerwać-mówił na konferencji prasowej szef SLD Leszek Miller. Według niego „obecne władze reagują alergicznie na wszystko, co jest związane z dawną Polską" i tym razem też chodzi o to, by rozstać się z inicjatywą, której korzenie sięgają Polski Ludowej.
Wiceprzewodnicząca SLD Joanna Senyszyn podkreślała, że Kraków zajmuje szczególne miejsce zarówno w historii Polski, jak i na mapie zabytków. Wystąpiła też ze specyficznym apelem do metropolity krakowskiego kard. Stanisława Dziwisza w sprawie zabytków kościelnych. Apel nawiązywał do zasady, że do każdej złotówki, którą Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa przeznacza na odnowę danego obiektu, właściciel dokłada drugą.
– Ponieważ Kościół jest jedną z najbogatszych instytucji w Polsce, apeluję do kard. Dziwisza, by Kościół dokładał 2 złote do każdej złotówki, która będzie mu przyznana – mówiła Senyszyn.
Autor: (MM)
Data publikacji: 19.10.2013 r.
Miejsce publikacji: 4