Renowacja skarbca Bazyliki Mariackiej. Szlachetnie i barokowo
XVII-wieczne polichromie, rzeźby i szafy dawnego skarbca w Bazylice Mariackiej odnawiają od niedawna konserwatorzy. Najbardziej zniszczone są elementy drewniane O popularności skarbca wśród zwiedzających najlepiej świadczy blisko dzie-sięciocentymetrowy ubytek w kamiennej płycie przy wejściu do pomieszczenia. Użytkowany do dziś skarbiec Bazyliki Mariackiej ostatni remont przeszedł w 1976 r. Dwa dni trwało wynoszenie jego zawartości, między innymi mszalnych ornatów, zanim do akcji wkroczyli konserwatorzy. Czeka ich kilkumiesięczna, mozolna praca – odnowa stiuków, czyli gipsowych dekoracji rzeźbiarskich, wykonanie sztablatury na ścianach, renowacja malunków na szafach i drewnianych okiennicach. – Najwięcej roboty mamy jak zwykle z elementami drewnianymi – mówi Sulisław Ćwiertnia, nadzorujący pracę konserwator dzieł sztuki. – Jest to świetna pożywka dla drewnojadów, które dewastują rzeźby od środka. Na pierwszy rzut oka wszystko wyglądało porządnie, ale po ściągnięciu detali okazało się, jak bardzo są zniszczone. Część elementów jest już poddana impregnacji w specjalnych żywicach. Brakuje też blisko 80 proc. drewnianych listków zdobiących zwieńczenia kolumn. Prace konserwatorskie prowadzone są także w kaplicy Loretańskiej, znajdującej się w tylnej części świątyni. Ewa Kasprzyk odnawia tu epitafia zasłużonej dla Krakowa i kościoła Mariackiego rodziny Szembeków. Duża wilgotność sprawia, że czarny marmur dębnicki, z którego wykonano większość elementów kaplicy, pokrył się szarym nalotem. Konsultantem prac jest prof. Józef Nykiel, a koszty pokrywa Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa.
Autor: JOANNA JAŁOWIEC
Data publikacji: 11.08.2004
Miejsce publikacji: 2