Rekonstrukcja mostu Kleparskiego. Żeby nikt nie spadł
Komisja ekspertów oceniała wczoraj postępy prac nad rekonstrukcją mostu Kleparskiego, prowadzącego do Barbakanu. Najprawdopodobniej pod koniec miesiąca do Barbakanu będzie już wiódł gotowy, drewniany most, naśladujący konstrukcję, która kilkaset lat temu umożliwiała wjazd do Krakowa od strony Kleparza. – Odtworzyliśmy jeden z ceglanych filarów i mur przedbramia, drewniane elementy mostu czekają na montaż. Musimy jeszcze tylko ustalić niuanse w rodzaju doboru barw – zapewnia Marian Ziebiński, inspektor nadzoru budowlanego przy Zarządzie Rewaloryzacji Zespołów Zabytkowych Krakowa. Wczoraj prace wizytowała komisja, złożona m.in. z wojewódzkiego konserwatora zabytków, przedstawicieli Muzeum Historycznego i Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa, który w 90 procentach finansuje rekonstrukcję. – Nasze oceny były pozytywne. Wskazaliśmy jedynie na konieczność zabezpieczenia mostu i murów przedbramia barierkami, tak, żeby nikt stamtąd nie spadł – powiedział wojewódzki konserwator zabytków Jan Janczykowski. Odtworzenie mostu poprzedziły badania archeologiczne. Odnaleziono m.in. relikty jednego z XVI-wiecznych filarów, na których wspierała się budowla. – Wiemy, że most był drewniany, ale nie mamy dokładnych danych o jego wyglądzie. To, co powstaje, to dostosowana do dzisiejszych realiów rekonstrukcja. Ułatwi ona ruch turystyczny w Barbakanie, gdzie odbywa się teraz wiele imprez artystycznych. Dzięki mostowi budowla zyska drugie wyjście, którym w razie potrzeby będzie nawet mógł przejechać niewielki samochód – dodaje Marian Ziębiński. Most Kleparski ma być gotowy jeszcze pod koniec września, ale może minąć jeszcze trochę czasu, zanim wkroczą na niego pierwsi turyści. Cała inwestycja kosztowała ok. l mln zł. – To nie koniec prac przy Barbakanie. Remontu będą wymagały m.in. urządzenia wokół jego murów, a także tzw. ogród Barbakan – dodaje Ziębiński.
Autor: (KK)
Data publikacji: 9.09.2005
Miejsce publikacji: 4