Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa. 30 lat w służbie Krakowa
Kraków staje się coraz piękniejszy. Przyzwyczailiśmy się już do renesansowej urody ulicy Kanoniczej, do schludnej czystości ceglanych murów gotyckich kościołów i uniwersyteckich kolegiów, do sugestywnych polichromii we wnętrzach śródmiejskich świątyń, kamienic i pałaców. Trudno jest sobie wyobrazić, że tego wszystkiego miałoby w Krakowie zabraknąć. A mogło być inaczej. Jeszcze przecież tak niedawno na Kanoniczej widać było straszące pustymi oknami domy i bliskie katastrofy budowlanej pałace. Ceglane lica kościelnych i uniwersyteckich murów przykryte były burą patyną brudu. A ścienne malowidła – poprzecierane, wyblakłe, a w niektórych przypadkach wręcz barbarzyńsko zamalowane – nijak nie dawały wyobrażenia o swej pierwotnej urodzie i kształcie.Jeżeli stało się inaczej i Kraków wygląda dziś tak, jak wygląda, to wielka w tym zasługa Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa (SKOZK). Jego powołanie w grudniu 1978 roku było bezpośrednim następstwem wpisania Krakowa na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO (wrzesień 1978). Sukces krakowian był tym większy, że była to pierwsza tego rodzaju lista, co oznaczało, że leżące u stóp Wawelu miasto znalazło się w elitarnym gronie dwunastu miejsc, które uznano za pomniki światowego dziedzictwa. Decyzja UNESCO okazała się dla władz komunistycznych nie lada wyzwaniem. Zdawano sobie sprawę, że odnowa Krakowa wymaga ogromnego, znacznie przerastającego siły samych li tylko krakowskich władz, rozmachu. Potrzebne było odwołanie się do ofiarności i zaangażowania całego polskiego społeczeństwa. Ten cel miał realizować Społeczny Komitet, który z jednej strony prowadził zbiórkę funduszy i materiałów na rzecz odnowy zabytków Krakowa, z drugiej zaś – koordynował prowadzone w mieście prace konserwatorskie, remontowe, zabezpieczające i badawcze. Od samego początku swego funkcjonowania Społeczny Komitet organizował zbiórkę publiczną do skarbonek. Można je było znaleźć w całej Polsce, a także w niektórych ośrodkach za granicą. Do dzisiaj w Krakowie stoją dwie takie skarbonki: jedna na Rynku Głównym, a druga na Wawelu. Dzięki zaangażowaniu członków Komitetu udawało się także uzyskać w poszczególnych przedsiębiorstwach trudnodostępne w warunkach reglamentowanej gospodarki, a tak niezbędne do prowadzenia rewaloryzacji, materiały budowlane.Heroiczne, pierwsze lata działalności SKOZK zakończyło powołanie w 1985 roku mocą ustawy sejmowej – Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa (NFRZK). W myśl obowiązującego do dziś prawa, Narodowy Fundusz zasilany jest ze środków budżetu państwa, a jego dysponentem jest Społeczny Komitet. Dzięki temu Społeczny Komitet posiada trwałe podstawy prowadzenia w Krakowie działalności rewaloryzacyjnej. Środki, którymi dysponuje SKOZK, przekazywane są na NFRZK za pośrednictwem Kancelarii Prezydenta RP, który urzędowo sprawuje patronat nad działalnością Komitetu. W ostatnich czterech latach, czyli za prezydentury Lecha Kaczyńskiego, o połowę wzrosła ilość środków, jakie państwo za pośrednictwem Kancelarii Prezydenta RP przeznacza na odnowę zabytków Krakowa. W 2005 r. nakłady budżetu państwa na ten cel wynosiły 30,5 mln, w 2006 r. – 37,5 mln, 2007 r. – 45,5 mln, a w 2008 i 2009 r. – 44,3 mln złotych.Dzięki pozyskiwanym środkom w ciągu trzydziestu lat swej działalności Społeczny Komitet finansował na terenie Krakowa całkowitą lub częściową odnowę ponad 400 obiektów zabytkowych. Odnawiane przez Komitet zabytki reprezentują praktycznie wszystkie style artystyczne i architektoniczne występujące na ziemiach polskich przed II wojną światową. Znajdziemy więc wśród nich m.in. romańskie i gotyckie kościoły, renesansowe rezydencje, barokowe świątynie i kaplice, klasycystyczne pałace, dziewiętnastowieczne obiekty przemysłowe i forteczne, secesyjne kamienice oraz modernistyczne budynki użyteczności publicznej. W przeważającej części reprezentują one wysoki europejski poziom, pozostając zarazem najistotniejszymi zabytkami polskiej kultury i historii, by wspomnieć w tym miejscu np. zamek i katedrę na Wawelu, kościół Mariacki, sukiennice, Collegium Maius UJ i klasztor benedyktynów w Tyńcu.Wbrew złudnemu przeświadczeniu, że wszystko, co najważniejsze, zostało w Krakowie odnowione, Społeczny Komitet działa dalej. Okazuje się bowiem, że bez większych problemów udaje się jeszcze dzisiaj znaleźć takie zabytki, które wymagają intensywnych zabiegów konserwatorskich, jak na przykład barokowa kaplica Wazów w wawelskiej katedrze, czy znajdujący się w Rynku Głównym Pałac „Pod Krzysztofory”. Poza tym, część dawnych realizacji konserwatorskich z lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych wymaga dziś ponownych prac, tym razem przy użyciu znacznie zaawansowanych, a dostępnych współcześnie technologii. Nie można też zapominać, że krakowskim zabytkom, szczególnie w centrum miasta, stale zagrażają np. wysolenia. A jakby tego było mało, w miejsce starych zagrożeń (np. zanieczyszczenia przemysłowe) pojawiają się nowe, którym trzeba na bieżąco przeciwdziałać.Na początku lutego 2009 roku SKOZK przyjął plan odnowy zabytków na bieżący rok. Zakłada on finansowanie prac konserwatorskich w 112 obiektach. Co istotne, 20 z nich znalazło się w zainteresowaniu Komitetu po raz pierwszy. W 2009 roku Komitet planuje przeznaczyć na prace rewaloryzacyjne łącznie ponad 44 mln złotych.SKOZK, który obecnie kojarzy się głównie z finansowaniem odnowy zabytków Krakowa, nie stroni także od działalności edukacyjnej. To z inicjatywy prof. Franciszka Ziejki, przewodniczącego SKOZK, w roku 2008 zainaugurowano pod patronatem prezydenta Lecha Kaczyńskiego i metropolity krakowskiego Stanisława Dziwisza projekt edukacyjny „Moja Wielka Ojczyzna”, czyli cykl wycieczek edukacyjnych do Krakowa młodzieży gimnazjalnej z terenów popegeerowskich w województwach zachodniopomorskim i warmińsko-mazurskim. W 2008 roku w projekcie uczestniczyło 1345 uczniów i 96 nauczycieli. Społeczny Komitet organizuje również wystawy plenerowe, konkursy dla młodzieży, konferencje naukowe oraz szkolenia dla przewodników miejskich i nauczycieli, a także lekcje o odnowie zabytków.Działalność edukacyjna Społecznego Komitetu wynika z bardzo żywego wśród jego członków przeświadczenia, że troska o krakowskie zabytki powinna od najwcześniejszych lat towarzyszyć młodzieży nie tylko w Krakowie, czy Małopolsce, ale również w całym kraju.
Autor: Artur Chojnacki
Data publikacji: Nr 1 (47), styczeń-luty-marzec 2009
Miejsce publikacji: 0