26.11.2011 r. – Klasztor Augustianów | Anna Agaciak
Sypie się najstarszy mur obronny
Ma około 700 lat i bardzo ucierpiał w ubiegłorocznej powodzi. Grozi mu zawalenie. Chodzi o najstarszy krakowski mur obronny przy ul. Paulińskiej na Kazimierzu. Przewodnicy przedstawiają go także jako najdłuższy w mieście.
Już w tamtym roku z muru zaczęły wypadać kamienie. W niektórych miejscach ogrodzenie niebezpiecznie się pochyliło i popękało. Okazało się, że po katastrofalnych opadach mur się miejscami rozspoił od środka.
Gdy zakon augustianów zobaczył, co się dzieje, natychmiast wystąpił do Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa z prośbą o pomoc. Wtedy, ku zaskoczeniu wszystkich, okazało się, że historyczny mur nie widnieje w rejestrze zabytków.
– W takiej sytuacji nie możemy pomóc. Poradziliśmy więc, aby ojcowie jak najszybciej wnioskowali do wojewódzkiego konserwatora zabytków o wpis – mówi Krystyna Łaciak z biura SKOZK.
W ubiegłym roku mur podparto palami i osłonięte folią
Krzysztof Stypuła, księgowy klasztoru augustianów, przyznaje, że wpis taki udało się szybko załatwić. Muru w rejestrze nie było przez niedopatrzenie – wpisany był bowiem cały zespół klasztorny.
Równocześnie augustianie zaczęli na własną rękę prace przy zabezpieczaniu muru po swojej stronie. – Na własny koszt podparliśmy go palami i okryliśmy foliami – mówi Stypuła.
Halina Rojkowska z biura miejskiego konserwatora zabytków dodaje, że również miasto zabezpieczyło mur, od strony ulicy, przed wypadaniem kamieni. Równocześnie przygotowywany jest projekt profesjonalnych zabezpieczeń. W niektórych miejscach mur trzeba będzie rozebrać i ustawić na nowo, a gdzie indziej wzmocnić i zaimpregnować przed wilgocią.
Niestety, augustianie nie mają już złudzeń. Ta operacja może kosztować nawet kilka milionów złotych. Pomoc w zdobyciu funduszy obiecał Bogusław Krasno-wolski, wiceprzewodniczący SKOZK, podczas uroczystego posiedzenia z udziałem prezydenta RP. Krasnowolski przyznaje, że augustiański mur to cenny zabytek.-Miasto w średniowieczu opasano murem obronnym z czterema bramami i niezbyt licznymi basztami, z których jedna tkwi w klasztorze augustianów – przybliża historię muru.
Wprawdzie dotacja na ratowanie muru nie została jeszcze oficjalnie przyznana (stanie się to dopiero 28 lutego), ale już wiadomo, że prace rozpoczną się w tym roku. – Liczymy, że nastąpi to najpóźniej w czerwcu – mówi Krzysztof Stypuła.
Autor: Anna Agaciak
Data publikacji: 26.11.2011 r.
Miejsce publikacji: 1