W zespole klasztornym kamedułów na Bielanach trwają prace konserwatorsko-remontowe. Obecnie odnawiany jest budynek „Schindlerówki”, czyli domu w południowej części dziedzińca, w którym dawniej przyjmowano gości (m.in. królową Marysieńkę i króla Jana Kazimierza). W czasie prac dokonano wielu interesujących odkryć. W największym pokoju z kominkiem odsłonięte na ścianach rokokową polichromię z napisami w języku łacińskim. Skądinąd wiadomo, że w obramieniach ulokowane były obrazy przedstawiające eremy kamedulskie (napisy łacińskie odnoszą się właśnie do nich). Obecnie w klasztorze trwają poszukiwania owych płócien; byłoby niezwykle cenne, by trafiły one na swoje pierwotne miejsce. Komisja konserwatorska, która wczoraj zapoznała się z postępem prac, zgodziła się, że należy odtworzyć brakujące partie malowideł ściennych, by cała sala odzyskała swój XVIII-wieczny wystrój. Trzeba będzie się też zastanowić nad zabezpieczeniem sufitu, który – wykonany w XIX wieku – jest miejscami zawilgocony i być może konieczna będzie jego wymiana. Interesująca jest sąsiednia sala, która prawdopodobnie niegdyś była kaplicą. Na ścianach zachowały się przedstawienia świętych (jeden z nich to św. Romuald, założyciel zakonu kamedułów). W kolejnych salach zachowały się fragmenty dekoracji XIX-wiecznych oraz XX-wiecznych, z których część nie przedstawia wielkiej wartości. Konserwatorzy uznali, że należy wyeksponować najstarsze warstwy dekoracji, a pozostałe udokumentować. Komisja obejrzała także budynek bramny, który ozdabiają polichromie z przedstawieniami z życia kamedułów. Malowidła są w złym stanie, przede wszystkim dlatego, że wystawione były na działanie różnych warunków atmosferycznych (budynek bramny jest otwarty od zachodu). Konserwatorzy zastanawiali się, czy – po odnowieniu polichromii – nie należałoby zamontować drzwi, by nie były one wystawione na wiatr i wilgoć. O tym, że niegdyś drzwi lub krata tu były, świadczą zawiasy w murach. Rozważano też konieczność nowej aranżacji nawierzchni w budynku bramnym – obecnie to beton oraz kostki chodnikowe, prowadzące aż do kościoła. Konserwatorzy zgodzili się, że należy przygotować opracowanie historyczne z zaleceniami konserwatorskimi dla całego budynku. Prace w „Schindlerówce” finansowane są ze środków Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa. W tym roku na Bielany wydane zostanie 1,2 mln zł. Oprócz prac w domu gościnnym zakończone zostaną roboty w jednym domku eremickim, w którym mieszkają mnisi oraz rozpoczęta zostanie konserwacja polichromii w budynku bramnym. Oprócz tego prace prowadzone są w Domku Wolskiego (te roboty są współfinansowane z funduszy Unii Europejskiej).
Autor: (WT)
Data publikacji: 6.03.2007
Miejsce publikacji: 4