Kościół św. Franciszka i klasztor franciszkanów bierze swój początek w XIII wieku. Obecny wygląd uzyskiwał jednak od II połowy XIX wieku, kiedy po wielkim pożarze miasta z 1850 r. ruszyła jego odnowa. Współczesne zabiegi konserwatorskie, prowadzone od kilkunastu lat przez Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa i zakonników, objęły zatem zarówno polichromie i witraże Stanisława Wyspiańskiego jak i najstarsze dekoracje świątyni. Wspólnymi siłami i środkami finansowymi (SKOZK— ponad 4 mln zł, klasztor— ponad 2 mln zł) odnowiono bardzo dużo, ale nadal trudno jest mówić o finale. Zwłaszcza że w zeszłym roku w płn.-wsch. skrzydle krużganków klasztoru (zwanym „za kratą” od zakratowanego okienka przebitego do wewnętrznych ścian świątyni), konserwatorzy dotarli do nowych znalezisk. Badania odkrywkowe ujawniły na sklepieniu polichromie pochodzące z trzech okresów. — Dekoracje malarskie zachowane są fragmentarycznie i dlatego trudno na razie ustalić jednoznacznie co przedstawiają. Wszystkie jednak zostaną wyeksponowane — zapewnił prof. Józef Nykiel, koordynator prac konserwatorskich u franciszkanów.Najstarsze malowidła przedstawiające Matkę Boską i Chrystusa lub jednego z apostołów datowane są na lata 1430-40. Na podłuczu sklepienia widnieją kolejne postaci: rycerz w zbroi, mnich z krzyżem i Klaryska (być może jest to św. Salomea) oraz renesansowe wzory roślinne. Najnowszą warstwę zdobią barokowe aniołki. W tym samym pomieszczeniu, w trakcie odnowy gotyckiego wątku ceglanego, dotarto też do przejścia między ścianami klasztoru i kościoła — gotyckiej klatki schodowej, która na razie wymaga odgruzowania. Wczorajsze posiedzenie plenarne SKOZK poprzedziło podsumowanie dotychczasowych prac w zespole franciszkanów. Komitet uzyskał też absolutorium za rok 2003 i przyjął program prac na rok bieżący. W 2003 r. przeprowadzono prace w 86 obiektach, w 2004 przewiduje się odnowę 95. Powtórzyły się więc zarzuty o zbyt dużym rozproszeniu środków oraz o nazbyt długim okresie realizacji odnowy jednego obiektu. — Na rok bieżący trafiło do nas ponad 200 wniosków na kwotę ponad 100 milionów. Trudno było w takiej sytuacji coś jeszcze wykreślać — tłumaczył wiceprzewodniczący SKOZK Bogusław Krasnowolski. Komitet zastanawia się jak skuteczniej wydobywać środki finansowe od właścicieli i gospodarzy zabytków oraz z funduszy europejskich. Pojawił się też postulat prezentacji najnowszych osiągnięć naukowych krakowskiej szkoły konserwatorskiej. — Mamy na swoim koncie wielkie odkrycia. Stosujemy nowoczesne metody, na przykład laser przy odnowie kaplicy Zygmuntowskiej. Inne regiony podpatrują nasze osiągnięcia. Dlaczego oprócz efektu namacalnego naszej pracy, nie moglibyśmy pokazać przynajmniej raz do roku efektów naukowych? — sugerował Ireneusz Płuska, koordynator prac w kaplicy Zygmuntowskiej.
Autor: (ZEK)
Data publikacji: 18.02.2004
Miejsce publikacji: 1