Upadek firm konserwatorskich i pozwy do sądu przeciwko Zarządowi Rewaloryzacji Zespołów Zabytkowych Krakowa – to czarny scenariusz po wprowadzeniu 22 procentowego podatku VAT na prace konserwatorskie, który będzie obowiązywał od l maja. Zarząd Rewaloryzacji Zespołów Zabytkowych Krakowa zawarł już umowy na połowę zadań zaplanowanych na ten rok. Ich wartość przekracza 15 mln zł. Problem w tym, że od pierwszego maja będzie obowiązywała nowa stawka podatku VAT na prace konserwatorskie i budowlane. Do tej pory na prace konserwatorskie obowiązywała stawka zerowa, od maja — 22 proc. Na prace budowlane w obiektach sakralnych, muzeach, szkołach wyższych stawka wzrosła z 7 do 22 proc. Oznacza to sporą podwyżkę, a kwoty, które zawarto w umowie nie będą miały nic wspólnego z rzeczywistością. — To nie są małe różnice. Szacujemy, że koszt prac w kaplicy Zygmuntowskiej wzrośnie o 250 tys. zł, a w kościele Bożego Ciała o 281 tys. zł – wylicza Tadeusz Murzyn, dyrektor Zarządu Rewaloryzacji Zespołów Zabytkowych Krakowa.Po podpisaniu umów nie da się ani ograniczyć zakresu prac, ani ich renegocjować. Może się okazać, że jedynym wyjściem dla firm konserwatorskich będzie pozywanie ZRZZK do sądu, by wykazać poniesione straty. Inaczej, szczególnie tym mniejszym, grozi plajta. — Liczymy na to, że sprawę uda się pomyślnie wyjaśnić — nie ukrywa Tadeusz Murzyn. — Być może umowy zawarte przed l maja będą mogły być rozliczane zgodnie ze starymi stawkami lub będzie obowiązywać niższa stawka na ratowanie dzieł sztuki.Problem ze wzrostem cen prac konserwatorskich i budowlanych sprawił, że na posiedzeniu Prezydium Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa dyskutowano, jak pozyskiwać fundusze na odnowę zabytków z innych źródeł niż kancelaria prezydenta. Największe nadzieje SKOZK wiąże z dotacjami unijnymi. Jedyne doświadczenia w tym zakresie w Krakowie jak na razie ma Zamek Królewski na Wawelu, chociaż jak podkreśla dyrektor Jan Ostrowski na razie są to doświadczenia w wypełnianiu wniosków, a nie otrzymywaniu pieniędzy. Innym pomysłem jest wystąpienie do wielkich firm z propozycją objęcia patronatem konkretnych odnawianych obiektów. Wkład sponsorów konserwacji byłby upamiętniony na pamiątkowej tablicy w obiekcie.— W najbliższym czasie podejmiemy starania, by SKOZK został uznany za organizację działalności pożytku publicznego — zapowiada Piotr Dobosz, przewodniczący komisji Prawno- Organizacyjnej SKOZK. – Oznacza to, że będzie można odpisać na rzecz SKOZK l procent podatku dochodowego.
Autor: (Chyl)
Data publikacji: 21.04.2004
Miejsce publikacji: 1