Znalezisko w kościele ks. Jezuitów. Wiadomość w butelce
W czasie prac konserwatorskich w kościele św. Barbary przy placu Mariackim dokonano ciekawego odkrycia. Znaleziono list pracownika, który uczestniczył w robotach remontowych w 1897 roku. Odkrycia dokonali technicy konserwatorzy: Kamil Kożuch i Rafał Dynowski, którzy pracowali przy lavabo, czyli kamiennym naczyniu do mycia rąk dla kapłanów przy ołtarzu głównym. Przy rozbieraniu lavabo znaleźli zieloną butelkę, w której znajdował się list. Dokument, zawinięty w bibułkę, ‚ napisał Jan Władysław Grzybek z Łobzowa, który pracował przy pracach konserwatorskich prowadzonych pod kierunkiem Tadeusza Stryjeńskiego.W liście Jan Grzybek napisał, że jego zadaniem było rozebranie lavabo, które przeniesiono w inne miejsce bliżej ołtarza głównego. W południowej ścianie wykonano dodatkowe wejście, by ułatwić wyjście z kościoła. Przy rozbieraniu lavabo Jan Grzybek odkrył w nim „włosy niewieście” i w postaci warkocza oraz garstki włosów zawiniętych w bibułko. Uznano, że włosy kobiece nie powinny znajdować się w kościele i wyrzucono je na śmietnisko… Zamiast włosów potomnym zostawiono list w butelce, a oprócz tego w lavabo znaleziono dwie główki aniołków, Przypuszczalnie pochodzą one ze sklepienia kościoła – może zapomniano je przywrócić i schowano w lavabo. Dokument trafi do klasztornego archiwum, być może konserwatorzy prowadzący prace w kościele, zachowają tradycję i także włożą do lavabo pamiątkę swoich prac. Roboty w kościele św. Barbary prowadzi firma „ARS LONGA”, środki pochodzą z Mechanizmu” Finansowego Norweskiego Obszaru Gospodarczego, Norweskiego Mechanizmu Finansowego oraz ze Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa. Obecnie konserwatorzy prowadzą roboty w nawie kościoła – ściany pokrywane są popielato-różową marmoryzacją trwają też prace przy chórze, który będzie utrzymany w kolorze ciemnobłękitnym. Roboty te mają się zakończyć do czerwca tego roku, wtedy prace przeniosą się do prezbiterium.
Autor: (WT)
Data publikacji: 7.04.2008
Miejsce publikacji: 4