Konserwatorzy w kaplicy Wazów. Prace potrwają dwa lata, a kosztować będą około 1,7 miliona złotych
W czerwcu rozpoczęły się prace konserwatorskie w kaplicy Wazów w katedrze wawelskiej. Kaplica zbudowana została w połowie XVII wieku na miejscu średniowiecznej kaplicy św.św. Piotra i Pawła. Ufundował ją król Jan Kazimierz, choć plany jej budowy miał już Zygmunt III Waza. Przy kaplicy istniało kolegium psałterzystów, którzy odprawiali msze święte za dusze zmarłych z rodu Wazów.Kaplica Wazów jest kolejną katedralną kaplicą, która zostanie poddana kompleksowej renowacji. Pieniądze na ten cel przeznaczy Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa. W sumie roboty kosztować będą 1,7 mln zł, z czego w tym roku wydane zostanie ok. 700 tys. zł. Na początku konserwatorzy zajęli się górnymi partiami kaplicy: naprawione zostaną okna w kopule, wyczyszczone partie kamienne i stiukowe.Obecny wygląd Kaplicy Wazów daleki jest od oryginału, a to za sprawą prac konserwatorskich prowadzonych w połowie XIX wieku i w latach 70. XX wieku. Najbardziej widocznym ich śladem jest pomalowanie żółtą farbą złotego pierwotnie tła – W latach 60. nie mieli wystarczającej ilości złota płatkowego, więc tam, gdzie powinno być złoto, użyli żółtej farby – mówi prof. Ireneusz Płuska który z ramienia Międzyuczelnianego Instytutu Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki kieruje pracami. Dodaje, że to spowodowało, że przy oglądaniu kaplicy brakowało barokowej efektowności. Teraz konserwatorzy przywrócą złocenia w miejscach, w których były one pierwotnie (w przypadku części sztukaterii złocenia wprowadzono przypadkowo) – zakup złota płatkowego do kaplicy będzie kosztował ok. 70 tys. zł. Konserwatorzy zajmą się też stiukami, które zostały odarte z polerowanej wierzchniej warstwy, przez co sprawiają wrażenie chropowatych.Oprócz tego trwają prace przy konserwacji malowideł w kopule. W dolnej części zachowała się tylko jedna scena w tondzie, przedstawiająca modlitwę w Ogrojcu. W trzech pozostałych polach zachowały się tylko szczątki malowidła, które nie pozwalają na odtworzenie pierwotnych scen. Ponoć w XIX wieku były one jeszcze częściowo czytelne i przedstawiały Zwiastowanie i Wniebowstąpienie. Powyżej zachowały się sceny z życia Maryi, namalowane na przełomie XVII i XVIII wieku – były one wykonane zatem 20 lat po zakończeniu budowy kaplicy.
Autor: (WT)
Data publikacji: 12.08.2009
Miejsce publikacji: 4